W najbliższym tygodniu podopieczni Arkadiusza Urbańczyka rozegrają we własnej hali dwa spotkania. Dzisiaj o 19 podejmować będą Zastal Zielona Góra, a w sobotę zmierzą się z Pyrą Poznań. - Cel jest jasny. Musimy wygrać obydwa pojedynki, aby spokojnie przystąpić do kolejnych spotkań rundy zasadniczej - mówi Arkadiusz Urbańczyk, trener częstochowskiej drużyny.
Sytuacja w tabeli pierwszej ligi jest niezwykle ciekawa. Liderem jest Basket Kwidzyń. Szósty w tabeli Tytan traci do niego zaledwie trzy punkty. Realne szanse awansu do czołowej ósemki ma nawet trzynasta Siarka Tarnobrzeg, która ma 4 punkty mniej od częstochowian. W Częstochowie nikt nie myśli o wypadnięciu poza ósemkę, a zadaniem jest wywalczenie minimum czwartego miejsca przed fazą play-off. - Układ spotkań sprawia, że poważnie możemy myśleć o pierwszej czwórce. Jednak, aby było to realne, musimy wygrać dwa najbliższe spotkania w naszej hali, bo później czekają nas znacznie trudniejsze mecze - tłumaczy Urbańczyk.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy Zastalem i Tytanem górą byli częstochowianie, którzy rozgromili rywali aż 89:60. - Myślę, że wynik tamtego mecz nie jest miarodajny. Zastal nigdy później nie przegrał tak wysoko, widocznie zielonogórzanie mieli słabszy dzień. Ostatnio są jednak na fali i wygrywają mecz za meczem, ale mieli słabszych rywali. Dlatego forma Zastalu jest dla mnie niewiadomą, o prawdziwą siłę tego zespołu poznamy w Hali Polonia - twierdzi Arkadiusz Urbańczyk.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?