MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze TYTAN-a we własnej hali przegrali z Polpakiem

(tk)
Michał Saran (z piłką) był kluczowym zawodnikiem TYTAN-a. Fot. JM
Michał Saran (z piłką) był kluczowym zawodnikiem TYTAN-a. Fot. JM
Wszyscy mieli nadzieję, że pod własnym dachem częstochowski TYTAN stanie na wysokości zadania i pokona aktualnego lidera pierwszej ligi. Polpak Świecie okazał się jednak bardzo wymagającym rywalem.

Wszyscy mieli nadzieję, że pod własnym dachem częstochowski TYTAN stanie na wysokości zadania i pokona aktualnego lidera pierwszej ligi. Polpak Świecie okazał się jednak bardzo wymagającym rywalem.

Podopieczni Arkadiusza Urbańczyka rozpoczęli spotkanie z werwą i determinacją. I choć w pewnym momencie oddali inicjatywę gościom, pod koniec pierwszej kwarty zmniejszyli starty, a po chwili objęli prowadzenie. Jeszcze przez kilka minut drugiej odsłony ton gry nadawali miejscowi. Punkty zdobywali: Przemysław Migała, Michał Saran i Tomasz Nogalski. Kłopoty pojawiły się w momencie, kiedy zawodnicy Polpaku zaczęli trafiać z dystansu. To była ich główna broń także w pozostałych kwartach. Zespół ze Świecia odrobił dystans, a wkrótce zaczął panować na parkiecie.

Częstochowianie starali się przejąć kontrolę, głównie za sprawą walecznego Michała Sarana, który w trzeciej partii wziął ciężar gry na swoje barki. Dzięki jego 9 punktom zdobytym pod rząd, TYTAN zmniejszył przewagę rywali do jednego oczka 61:62. Przez moment trwała wyrównana walka, lecz seria celnych rzutów zza linii 6,25 centymetrów pozwoliła Pol-pakowi wyjść na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddał już do końca.

- Zabrakło szczęścia. W ważnym momencie popełniliśmy trzy głupie błędy, które bezlitośnie wykorzystali rywale. Dołożyli jeszcze trzy celne rzuty z dystansu i powiększyli przewagę, której jak się później okazało nie dało się zniwelować. Była chwila, kiedy złapaliśmy właściwy rytm. Wówczas wydawało się, że w miarę upływu czasu przejmiemy inicjatywę. Niestety, w końcówce zrobiło się nerwowo. Byliśmy mało skuteczni - przyznał po meczu Arkadiusz Urbańczyk.

TYTAN CZĘSTOCHOWA - POLPAK ŚWIECIE 79:86
(27:24, 17:23, 17:15, 18:24)
Punkty dla TYTAN-a: Saran 24, Sośniak 5, Trepka 4, Miękus 15, Surówka 1, Nogalski 12, Szynkiel 2, Migała 12, Milewski 2, Motyl 2, Bąk 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto