Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korki na DK1 pod Częstochową. Protestujący wyjechali ciężkim sprzętem ZDJĘCIA, WIDEO

Redakcja
DK1 pod Częstochową zablokowana. Protestujący wyjechali z ciężkim sprzętem
DK1 pod Częstochową zablokowana. Protestujący wyjechali z ciężkim sprzętem Piotr Ciastek
Podwykonawcy konsorcjum włoskich firm, które budują odcinek F autostrady A1, punktualnie w południe wyjechali ciężkim sprzętem na drogę krajową nr 1 na wysokości Lubojenki (pow. częstochowski). Protestujące firmy domagają się zapłaty za wykonane do tej pory prace na A1. Protest spowodował, że DK1 pod Częstochową w stronę Katowic, a także Warszawy jedzie się bardzo wolno. Policja wyznaczyła objazdy.

AKTUALIZACJA 14.00

Drogowcy zakończyli protest polegający na powolnej jeździe trasą DK1 na wysokości miejscowości Lubojenka. Ruch na trasie bardzo powoli wraca do normy. Policja informuje, że korek, który obecnie jest na DK1 w tym miejscu wynika ze zwężenia drogi związanego z przebudową tego odcinka trasy.

Wcześniej pisaliśmy

Problem podwykonawców zaczął się, gdy konsorcjum włoskich firm Salini i Todini wstrzymało prace na budowie odcinka F autostradowej obwodnicy Częstochowy i zażądało renegocjacji umowy na budowę między innymi odcinka A1 między Częstochową a Pyrzowicami. Firmy domagają się zapłaty za swoją pracę. Rozmowy z GDDKiA nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, dlatego podwykonawcy zdecydowali się na protest.

W samo południe 15 pojazdów firm należących do podwykonawców wyjechało na trasę DK1 na wysokości miejscowości Lubojenka. Spowodowało to znaczne spowolnienie ruchu. Kierowcy wywiesili za okna flagi narodowe, a swoje niezadowolenie manifestowali także poprzez głośne trąbienie klaksonami.

- Jadą bardzo wolno. Jestem już spóźniony pół godziny na spotkanie. Nie rozumiem, dlaczego nie protestują pod siedzibą firmy, tylko utrudniają życie zwykłym kierowcom - mówił podróżujący DK1, Konrad Maćkowiak z Częstochowy.

Policja wyznaczyła objazdy dla kierowców jadących w stronę Katowice i w stronę Łodzi. To jednak niewiele pomogło, bo ruch na DK-91 i DW-483, które nie posiadają dwupasmowych jezdni, również jest spowolniony.

Protestujące firmy zapowiedziały, że protest potrwa do godziny 17. Nie wiadomo jednak, czy nie przerwą go wcześniej. W tej chwili (13.20) ciężarowe samochody stoją na pasie wyłączonym z ruchu.

Policja apeluje o wybranie innych dróg przejazdu przez blokowaną miejscowość.

Negocjacje ostatniej szansy z ministrem

Jeszcze w czwartek podwykonawcy, usługodawcy i dostawcy materiałów pracujący dla włoskiego konsorcjum firm, spotkali się w siedzibie GDDKiA z przedstawicielami firmy Salini Impregilo. W rozmowach uczestniczył również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Obecni na spotkaniu przedsiębiorcy wnioskowali o skrócenie czasu rozpatrywania wniosków o płatności bezpośrednie. Taką deklarację uzyskali od GDDKiA.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, podsumowując rozmowy, podkreślił, że realizacja należnych płatności, w wyznaczonych terminach, za dobrze wykonane i odebrane prace lub usługi to podstawowe prawo w tym biznesie i musi być ono dotrzymywane. Minister zaapelował też, by zapowiedziane protesty w ostateczności były skierowane do tych, wobec których przedsiębiorcy mają uzasadnione pretensje, a nie przeciw niewinnym w tej sytuacji kierowcom. Jak widać po dzisiejszym proteście, apel ten nie przekonał podwykonawców.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto