MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjny film o częstochowskiej Solidarności. Obraz nie wszystkim się spodobał

Bartłomiej Romanek
Duże kontrowersje wywołała dzisiejsza premiera filmu o historii Solidarności w Częstochowie. Producentem filmu “Zwykli ludzie, niezwykłe sprawy" jest Krzysztof Kasprzak, a jego reżyserem Jerzy Joniec.

Film, który opowiada o historii częstochowskiej Solidarności od 1980 roku aż do dzisiaj, wzbudził spore kontrowersje. Autorzy przygotowując film, rozmawiali z 20 działaczami Solidarności.

Nie dla wszystkich znalazło się miejsce w filmie. Niektórzy byli działacze sami nie zgodzili się na udział w filmie. - Nie zgodziłem się, bo moim zdaniem ten film prezentuje wybiórczo historię - mówi Aleksander Przygodziński, który spędził kilkanaście miesięcy w więzieniu za swoją działalność w Solidarności.

- Był on kręcony pod kątem pewnych osób, a bohaterów robi się z tych, którzy z Polski uciekli. Poza tym nie chcę być w filmie razem z osobami, które się nie zlustrowały tak, jak ja - dodaje Przygodziński.
- Proszę nie traktować tego w kategoriach, żektoś jest, a innego celowo ominięto. Najważniejsza była sama treść filmu. Cały materiał przekazany zostanie do IPN - tłumaczy scenarzysta Wojciech Rotarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak wakacje spędza Katarzyna Pakosińska?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto