Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny pracownik pogotowia ratunkowego w Częstochowie alarmuje: "To jakaś kpina, jesteśmy mięsem armatnim"

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Pracownicy pogotowia ratunkowego skarżą się na brak sprzętu
Pracownicy pogotowia ratunkowego skarżą się na brak sprzętu BR
Częstochowa. Nie milkną echa naszej wczorajszej publikacji na temat trudnych warunków i braku sprzętu w częstochowskim pogotowiu ratunkowym. W czwartek, 19 marca 2020, wypowiedział się na ten temat jeden z pracowników, w piątek skontaktował się z nami kolejny z ratowników, który nie owija w bawełnę. - Jesteśmy mięsem armatnim, to jest jakaś kpina - mówi nasz rozmówca.

Pracownicy częstochowskiego pogotowia ratunkowego alarmują: brakuje nam sprzętu ochronnego. Wczoraj na naszych łamach wypowiedział się jeden z nich. Więcej poniżej:

Dzisiaj z naszą redakcją skontaktowała się kolejna osoba pracująca w częstochowskim pogotowiu ratunkowym.

"Co do "reglamentowania" maseczek o którym mówił dyrektor to wygląda to tak, że dostajemy 3 maseczki na 24 godziny na dwie osoby. To kpina i lekceważenie naszego zdrowia. Jesteśmy mięsem armatnim. No i nadal nie mamy zupełnie nic. Proszę sprawdzić w pogotowiu w Kłobucku jak są przygotowani, sprzęt aż się wysypuje z karetek. To nie braki na rynku tylko nieudolność dyrekcji" - pisze do nas pracownik pogotowia i dodaje:

"Maseczki są reglamentowane, a wszyscy specjaliści mówią, że maski chirurgiczne stanowią ochronę przez 15-40 minut, a każdego pacjenta mamy traktować jako potencjalnie zakaźnego Tymczasem w powiatowym malutkim Kłobucku mają sprzętu jak na wojnę Każdy zespół codziennie dostaje po 20 masek, maski z filtrami, kombinezony, granaty ozonowe. U nas jest jeden wielki dramat" - twierdzi pracownik pogotowia ratunkowego w Częstochowie.

"Zespoły które miały styczność z potencjalnie zarażonymi bez pełnego ubioru ochronnego jeżdżą dalej, bez kwarantanny, bez niczego. Prawie 30 pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego zostało wysłanych na kwarantannę, a ten pacjent jakoś trafił do szpitala Słyszeliście się państwo pewnie o karetkach w całej Polsce które są wyłączone na kilka godzin każdego dnia, pytanie ile było wyłączonych w Częstochowie... I czemu żadna?" - alarmuje pracownik pogotowia.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście pracownicy pogotowia ratunkowego w Kłobucku nie mają powodów do narzekań, a powiat przeznaczył właśnie dodatkowe 80 tysięcy zł za zakup sprzętu.

Marian Nowak, dyrektor pogotowia ratunkowego, tłumaczy, że mniejsze problemy w kłobuckim pogotowiu powodują, że specyfiki zagrożenia.

- Sam zauważam, że w mniejszych miejscowościach problem jest mniejszy, bo mniej jest podejrzeń zarażenia i mniej wyjazdów - mówi dyrektor Nowak, który wcześniej był dyrektorem kłobuckiego SP ZOZ-u.

Dyrektor Marian Nowak przypomina, że na bieżąco realizowane są zamówienia. Częstochowskie pogotowie pozyskało karetkę i respirator, a także zakupiło za złotówkę dzięki ofercie jednej z częstochowskich firm, specjalną maszynę do ozonowania pojazdów.

- Zapewniam, że tam, gdzie to konieczne, pracownicy są dobrze zabezpieczeni. Jeśli chodzi o przypadek z chorym wiezionym na Parkitkę, to zespół został odsunięty od pracy i czekamy na decyzję sanepidu o poddaniu dwóch pracowników kwarantannie. Będą oni również badani w siódmej dobie od kontaktu - tłumaczy dyrektor Marian Nowak.

Zarządzanie zespołami pogotowia ratunkowego nie jest łatwe. Dyrektor Nowak w piątek, 20 marca, musiał odbyć rozmowę dyscyplinującą z jednym z ratowników, który odmawiał udziału w przewiezieniu pacjenta z podejrzeniem koronawirusa mimo pełnego zabezpieczenia.

- Nie mogę pozwolić na takie sytuacje, musimy pomagać - mówi Marian Nowak i dodaje:

- Dzisiaj musieliśmy wieźć pacjenta z kwarantanny, u którego konieczny był zabieg chirurgiczny aż do szpitala w Tychach - twierdzi Marian Nowak.

Koronawirus - alkohol chroni? Czy trzeba zgolić brodę? Oto F...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto