O zdarzeniu, które miało miejsce we wtorek o 6.40 na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej, Równoległej i Rydza Śmigłego poinformowała nas czytelniczka, która przechodziła tamtędy w momencie zdarzenia.
- Stałam na przejściu dla pieszych, gdy doszło do zderzenia. Jedno z aut prawie we mnie wjechało. Często tędy chodzę i widziałam wiele wypadków. Kierowcy myślą, że to rondo i jadą na oślep. Czy ktoś musi tu zginąć, żeby coś się zmieniło? Politycy obwieszają się tutaj plakatami, obiecują złote góry, a takiej prostej wydawałoby się sprawy nie mogą naprawić - mówi pani Joanna z częstochowskiego Rakowa.
Kierowcy na co dzień jeżdżący ulicą Jagiellońską w Częstochowie (DK43) wiedzą, że na skrzyżowaniu z ulicą Równoległą trzeba się mieć na baczności. Przypominające swoim kształtem rondo skrzyżowanie osłabia czujność kierowców i dochodzi tu do częstych kolizji i wypadków.
Na tym skrzyżowaniu jadący ulicą Jagiellońską mają wedle znaków pierwszeństwo, ale kierowcy, którzy już wjadą na nie z ulicy Równoległej i zignorują znaki sądzą, że są na rondzie i nie ustępują pierwszeństwa jadącym prawidłowo ulicą Jagiellońską.
Półtora roku temu częstochowski Miejski Zarząd Dróg po medialnej wrzawie obiecał, że wkrótce skrzyżowanie będzie bezpieczniejsze.
- Na skrzyżowaniu stanie sygnalizacja świetlna, co powinno rozwiązać problem z kolizjami - mówił w marcu 2018 roku Piotr Kurkowski p.o. dyrektora MZDiT.
Niestety do dziś żadna sygnalizacja w tym miejscu nie powstała. Możliwe, że sygnalizacja powstanie dopiero pod koniec czerwca 2020 roku.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?