Złodzieje działają przede wszystkim po zmroku i w miejscach, gdzie istnieje niskie ryzyko, że zostaną zauważeni. Najczęściej wybierają miejsca mało uczęszczane, oddalone od skupisk ludzi i słabo oświetlone.
- Schemat działania jest zawsze podobny. W pobliżu auta, które ma paść łupem przestępców parkuje samochód. Siedzi w nim kilka osób i obserwują otoczenie. W tym samym czasie jeden z nich wyposażony w lewarek i urządzenie do cięcia metalu wysiada i niezauważenie wchodzi pod podwozie, skąd wycina katalizator - mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Cały proceder nie trwa długo, dlatego tak ważna jest reakcja mieszkańców lub przechodniów na to, co się dzieje wokół nas. Jeśli widzimy kogoś, kto wykonuje jakieś prace przy samochodzie, używając do tego lewarka i słychać głośne dźwięki, zaalarmujmy niezwłocznie Policję. Tylko wtedy jest szansa złapać złodzieja na gorącym uczynku. Nawet jeśli okaże się, że to właściciel auta reperuje coś w swoim samochodzie, funkcjonariusze szybko wyjaśnią sprawę i odjadą. Nie możemy być obojętni, bo katalizatory nie mają żadnych oznaczeń, przez co są trudne do namierzenia. Gdy właściciel zorientuje się dopiero po odpaleniu silnika, że brakuje tej ważnej części układu wydechowego będzie już za późno.
Przy tego typu kradzieżach ogromne znaczenie ma czas reakcji, dlatego reaguj gdy widzisz obce podejrzanie zachowujące się osoby w twojej okolicy. Nigdy nie możesz mieć pewności, że złodziej nie czyha akurat na twoje mienie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?