Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klienci bojkotują Auchan w Częstochowie? Chyba tylko w mediach społecznościowych. W piątek przed centrum ruch jak zwykle

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Bojkot Auchan w Częstochowie - media społecznościowe pełne są postów mieszkańców o tym, że bojkotują oni supermarket ze względu na fakt, że firma nie wycofała się z rosyjskiego rynku. W piątek 1 kwietnia sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda ten bojkot. Ten piątek nie różni się w żaden sposób od tych poprzednich, także tych przed wybuchem wojny na Ukrainie. Na parkingu pełno samochodów, a w sklepie dużo klientów. I to mimo wyjątkowo niekorzystnej pogody!

Bojkot Auchan trwa - donoszą media zarówno te tradycyjne, jak i społecznościowe. Na Facebooku roi się od deklaracji dotyczących bojkotu firmy, która niw wycofała się z rosyjskiego rynku.

W praktyce sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej. W piątek 1 kwietnia ruch pod częstochowskim Auchan przy ulicy Kisielewskiego jest taki sam, jak w każdy piątek. Parking niemal zapełniony samochodami, w sklepie sporo klientów. Do kas - nawet tych samoobsługowych - ustawiają się kolejki.

- Bojkot? Jaki bojkot, chyba za bardzo uwierzył pan w media społecznościowe. Pracujemy normalnie, klientów jest tyle co zwykle - mówi jeden z pracowników supermarketu.

Pani Jadwiga, którą zapytaliśmy po zakupach, dlaczego Auchan nie bojkotuje, odpowiada krótko:

- Bo mnie nie stać. Ceny coraz wyższe, nawet z tą dodatkową emeryturą nie będzie mi łatwo. Niektórych nie stać na to, żeby z własnych pieniędzy finansować wojnę z Putinem - mówi pani Jadwiga.

Warto dodać, że Auchan na częstochowskim rynku ma wyjątkową pozycję. Dwa największe supermarkety w regionie, w Częstochowie i w Poczesnej, należą właśnie do tej firmy, a od kilkunastu miesięcy nie działa Tesco przy Drogowców. Atrakcyjne ceny i bogata oferta kuszą klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto