Kibice akademików tym razem byli dla siatkarzy bezlitośni. W sektorze zwyczajowo przez nich zajmowanym wystawili tylko kukłę oblepioną papierowymi banknotami. To był wyraz dezaprobaty fanów dla fatalnej postawy biało-zielonych w Wieluniu, gdzie oddali mecz bez walki. Tym samym zafundowali utrzymanie w lidze szóstce Damiana Dacewicza. Już wówczas fani AZS-u mocno się poirytowali i opuścili wieluński obiekt jeszcze przed końcem pojedynku.
- Każdy ma prawo do manifestowania swojego niezadowolenia. Dlatego nie można do końca potępiać zachowania sympatyków naszej drużyny. Z drugiej strony ten sposób obrażania się na siatkarzy pozostawia wiele do życzenia. Można było to inaczej załatwić - podkreśla dyrektor AZS-u Ryszard Bosek.
Pozbawieni wsparcia trybun gospodarze w meczu z szóstką Ljubo Travicy sprawiali wrażenie pogodzonych z losem.
- To był ich najsłabszy mecz - tłumaczył doświadczony zawodnik Resovii, Krzysztof Gierczyński. - Dla nas to dobrze, że nie musimy grać kolejnych potyczek. Naszym celem jest w tym roku gra o złoto.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?