Kadrowe problemy Rakowa

Nadchodząca kolejka spotkań piłkarskiej IV ligi to prawdziwa gratka dla sympatyków częstochowskiego futbolu. Niemal wszystkie częstochowskie drużyny zagrają bowiem na własnych boiskach. Wyjątek stanowią jedynie piłkarze Gromu Victoria, których czeka mecz wyjazdowy. Ich przeciwnikiem będzie jednak drużyna trenowana przez Andrzeja Samodurowa, a więc nie kto inny jak KS Raków.

- W tej chwili bardzo ciężko jest mi jednoznacznie wskazać, którzy z moich piłkarzy będą mogli w sobotę wybiec na boisko. Mamy pewne problemy kadrowe, które są spowodowane tym, że część chłopców pisze maturę, a część bierze udział w rozgrywkach uczelni wyższych i nie wiem, w jakiej będą dyspozycji. Na pewno nie czujemy się faworytami tego pojedynku. Z Victorią zawsze grało nam się bardzo trudno, a dodatkowo, derby zawsze rządzą się swoimi prawami - mówi szkoleniowiec Rakowa.

Lotnik Goliard Kościelec w niedzielne popołudnie zmierzy się z drużyną Bobrek Karb Bytom. Zespół Jana Teodorczyka wybiegnie na murawę boiska nieco osłabiony. Z powodu żółtych kartek nie będą mogli zagrać dwaj podstawowi piłkarze Lotnika Daniel Kwasek i Bartłomiej Kozakiewicz.
- Z pewnością jest to duże osłabienie, ale biorąc pod uwagę fakt, że na własnym boisku zawsze osiągaliśmy dobre rezultaty, mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Szansę gry, a zarazem udowodnienia swojej przydatności do drużyny dostaną ci, którzy do tej pory wchodzili z ławki rezerwowych - twierdzi trener Teodorczyk.
Rywalami KS Włodar Częstochowa będzie natomiast ekipa Czarnych Sosnowiec.