Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jutro Ekstremalna Droga Krzyżowa

Janusz Strzelczyk
Jutro wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa. Do przebycia jest dystans dłuższy niż klasyczny maraton. W tym roku w regionie częstochowskim do wyboru są aż trzy drogi: trasa św. Dominika (45 km) - z Gidel, trasa św. Judy Tadeusza (42 km) - ze Świętej Anny, trasa św. Pawła (42 km) - z Żarek-Leśniowa.

Zakończenie każdej trasy jest na Jasnej Górze. Na szlak pielgrzymi wyruszają po mszy świętej odprawianej o godz. 20, by po całonocnym marszu dotrzeć na Jasną Górę. Najszybsi docierają do jasnogórskiego sanktuarium po drugiej w nocy. Ale nie o szybkość tutaj chodzi, ale o doświadczenie duchowe. Szlak przeznaczony jest dla wytrawnych piechurów, osób aktywnych fizycznie i przyzwyczajonych do długich dystansów. Podczas Ekstremalnej Drogi Krzyżowej obowiązuje zasada milczenia, dzięki której każdy z uczestników będzie mógł głębiej przeżyć to misterium. Ekstremalna Droga Krzyżowa polega na pokonaniu w nocy wybranej trasy, medytowaniu rozważań i zmaganiu się z własnymi słabościami. Ma charakter indywidualny, podczas przejścia wybraną trasą, w razie jakichkolwiek nieprzewidzianych zdarzeń, jest się zdanym wyłącznie na własne siły. Uczestnictwo ma charakter dobrowolnej praktyki religijnej. Idzie się na własną odpowiedzialność. Warto przygotować sobie własny drewniany krzyż, mieć kijki do wędrówek pieszych (np. do nordic walking), wziąć ze sobą GPS, pliki z wgranymi śladami tras, mieć mapę obszaru, przez który przebiega trasa EDK.

Andrzej Modrzewski, koordynator EDK rejonu częstochowskiego, nauczyciel, katecheta w Technicznych Zakładach Naukowych w Częstochowie wspomina: - Najpierw sam uczestniczyłem w takiej Drodze Krzyżowej w Krakowie i bardzo spodobał mi się ten pomysł. I chciałem coś tutaj dla swoich uczniów przenieść, początkowo to miało być tylko dla uczniów, ale za namową Krakowa, zrobiliśmy to jako otwartą imprezę dla wszystkich chętnych. I dobrze, bo w pierwszym roku było nas 57 osób, w ubiegłym ponad 250 osób, w tym mamy już zapisanych ponad 300. Zapisywać się można do ostatniej chwili. Mam nadzieję, że to dzieło Boże będzie się dalej rozwijało.

- Kiedy przychodzi kryzys, jest zimno, wieje, pada deszcz ze śniegiem, nie czujesz stóp, bioder, a barki są spięte jak nigdy wcześniej, masz ochotę usiąść na ziemi i rozpłakać się jak dziecko. I wtedy zdajesz sobie sprawę, że to nic nie da, bo jesteś w środku niczego. Jedyną opcją jest pokonanie samego siebie. I to pozostanie we mnie już chyba na zawsze - wspomina jeden z uczestników drogi krzyżowej.

Marek Kowal, maturzysta wybiera się trzeci raz na Ekstremalną Drogę Krzyżową.

- Mam kilka intencji -opowiada. - Oczywiście są chwile słabości , ale trzeba je przezwyciężyć. To jest ponad czterdzieści kilometrów, więc wysiłek jest duży, odczuwa się cierpienie Drogi Krzyżowej.

- Kiedyś słyszałem takie powiedzenie: jeśli ktoś chce zacząć biegać, musi pokonać pierwszy kilometr. A jeśli chce zmienić swoje życie, musi przebiec maraton - mówi Andrzej Modrzewski. - Podobnie jest w naszej akcji. Kto chce przeżyć Wielki Post, powinien uczestniczyć w misterium Drogi Krzyżowej. A jeśli ktoś oczekuje, by Wielki Post zmienił jego życie, zapraszamy na Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Ekstremalna Droga Krzyżowa to forma duchowości, która dla wielu staje się sposobem na życie. Prawdziwe spotkanie z Chrystusem pośrodku zmagania i wysiłku sprawia, że zmieniamy sposób widzenia świata, siebie, drugiego człowieka. Ludzie odkrywają w swoim sercu siłę i odwagę, by wypłynąć na głębi .

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto