MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Juniorzy sięgnęli po medal

(tym)
W niedzielę na torze pilskiej Polonii rozegrany został finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Na starcie stanęło siedem ekip, a wśród nich młodzi jeźdźcy Top Secret Włókniarza.

W niedzielę na torze pilskiej Polonii rozegrany został finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Na starcie stanęło siedem ekip, a wśród nich młodzi jeźdźcy Top Secret Włókniarza. Zawody zakończyły się sukcesem pary RKM Rybnik. Rafał Szombierski i Łukasz Romanek zgromadzili na swoim koncie 23 punkty, dzięki którym sięgnęli po mistrzowską koronę. Na drugim stopniu podium, po siedmiu latach przerwy, stanęli młodzieżowcy częstochowskiego Włókniarza. Brązowy medal z kolei przypadł w udziale parze gospodarzy. Robert Miśkowiak i Michał Szczepaniak wspólnie zdobyli 18 oczek. Kolejne miejsca zajęły kolejno pary: ZKŻ Zielona Góra, Kolejarz Rawicz, Unia Tarnów oraz GTŻ Primus Grudziądz.

Nasi żużlowcy mają powody do radości, gdyż wywalczenie srebrnego krążka w finale MMPPK to bez wątpienia ich prawdziwy i olbrzymi sukces. Para Zbigniew Czerwiński i Adam Pietraszko zdobyli 21 punktów, co zapewniło im zajęcie drugiego miejsca na podium. Siedem lat temu, w 1995 roku, sztuka ta powiodła się innym znakomitym wychowankom częstochowskiego klubu: Sebastianowi Ułamkowi i Rafałowi Osumkowi. Niedzielny finał pokazał, że młode lwy obecnie są w bardzo dobrej formie, którą notabene u Czerwińskiego można było zaobserwować już w tym sezonie kilkakrotnie podczas różnych zawodów indywidualnych, w których miał okazję brać udział, jak również podczas meczów ligowych.

W Pile prym wiódł jednakże Pietraszko, który turniej zakończył z dorobkiem 13 punktów. Trzy razy mijał on linię mety niepokonany, dwa razy kończył bieg na drugiej pozycji, a tylko raz nie udało mu się wywalczyć ani jednego oczka. Drugi junior Włókniarza zdobył 8 punktów. - Po wielu latach przerwy wreszcie doczekaliśmy się medalu i to od razu srebrnego. Dodatkowo sukces ten przyszedł w momencie, gdy mało kto się tego spodziewał. Niewiele osób wierzyło, że para Czerwiński - Pietraszko może spisać się aż tak dobrze. Jesteśmy z tego powodu bardzo dumni i szczęśliwi, aczkolwiek spoglądając na przebieg rywalizacji w Pile można powiedzieć, że pozostał pewien niedosyt, gdyż nasi zawodnicy mieli olbrzymią szansę sięgnąć nawet po złoto. - mówi dyrektor Top Secret Włókniarza, Lech Małagowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto