Chór częstochowskiego rzemiosła obchodzi 70-lecie swojego istnienia. Zespołowi miasto zawdzięcza pomnik Stanisława Moniuszki, powstanie filharmonii, a przede wszystkim wiele chwil wzruszeń podczas wieczorów muzycznych.
W piątek w Filharmonii Częstochowskiej odbył się uroczysty koncert z okazji jubileuszu Rzemieślniczego Chóru Męskiego Pochodnia. Pierwsze spotkanie członków towarzystwa i chóru odbyło się dokładnie 70 lat wcześniej, na początku listopada 1930 roku.
Do wojny zespół rozwijał się bardzo dynamicznie. Notował na swym koncie wiele osiągnięć. W roku 1939 miał ponad 500 członków i własną siedzibę w Alei NMP 19. Po wojnie Pochodnia wznowiła działalność już w roku 1945. Członkowie zespołu byli inicjatorami budowy pomnika Stanisława Moniuszki i czynnymi uczestnikami realizacji tego monumentu. W ich kręgu narodziła się także inicjatywa budowy gmachu filharmonii - siedziby dla bezdomnej właściwie częstochowskiej orkiestry symfonicznej i innych zespołów muzycznych.
Pochodnia występowała na licznych koncertach i festiwalach, nagrywała dla Polskiego Radia. Z częstochowskim chórem występowali znani artyści: Ewa Bandrowska-Turska, Halina Czerny-Stefańska, Henryk Ładysz, Bogdan Paprocki. Z chóru wyszli wybitni śpiewacy.
Piątkowy koncert z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej pod dyrekcją Jerzego Swobody publiczność nagradzała gromkimi brawami. Obecna dyrygentka zespołu Jolanta Pinderak-Bielecka wystąpiła jako solistka w mezzosopranowej partii ,Rapsodii" Johannesa Brahmsa. Zespół wykonywał partie chóralne oper Giuseppe Verdiego. Jednak najwięcej braw zebrała Pochodnia za wykonanie wielkiego walca rewiowego z operetki ,Księżniczka czardasza" Imre Kalmana.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
