Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Joniny: zbiornik retencyjny nie powstaje przez chronione rybki

Paweł Chwał
Planowany zbiornik odciążyłby w dużym stopniu wpływającą do Białej Szwedkę, która w roku ubiegłym narobiła sporo szkód zalewając okoliczne wioski. Na drodze budowy nowej zapory stanęła teraz maleńka strzebla potokowa
Planowany zbiornik odciążyłby w dużym stopniu wpływającą do Białej Szwedkę, która w roku ubiegłym narobiła sporo szkód zalewając okoliczne wioski. Na drodze budowy nowej zapory stanęła teraz maleńka strzebla potokowa fot. Paweł Chwał
Budowa w Joninach zbiornika retencyjnego, który ma gromadzić nadmiar wody i w znaczący sposób chronić przed powodzią mieszkających wzdłuż Szwedki od Ryglic do Tuchowa, utknęła w martwym punkcie przez niewielką, zaledwie kilkucentymetrową rybkę - strzeblę potokową. Wyczekiwaną przez mieszkańców inwestycję trzeba było wstrzymać, bo istnieje obawa, że zbiornik zakłóci jej bytowanie w tym rejonie.

Czytaj także:Tarnów: most nad Wątokiem zagraża pieszym, ale nie samochodom?

Zbiornik nie ma szczęścia. O jego pilnej budowie mówi się już od ponad 10 lat. Plany stały się realne, kiedy inwestycja - jako jedna z trzech w Małopolsce - znalazła się w wieloletnim programie inwestycyjnym województwa na lata 2007-2013, a duże pieniądze na ich realizację pozyskano z funduszy unijnych.

- Pierwsi uporaliśmy się ze sprawami własnościowymi, a wykonawca już od ponad roku może w każdej chwili wejść w teren bez obaw o to, że na przeszkodzie staną mu protestujący właściciele działek - wyjaśnia Teresa Połoska, burmistrz Ryglic. Dodaje, że mieszkańcy są za tym, żeby zbiornik powstał jak najszybciej, aby nie powtórzyła się historia z ubiegłego roku, kiedy wysoka na dwa metry fala powodziowa na Szwedce zalewała nawet bezpieczne dotąd domy.

Regionalny dyrektor ochrony środowiska zgodę na realizację inwestycji uzależnia od wyników badań dotyczących tego, jaki wpływ będzie miał zbiornik na chronione gatunki ryb, przede wszystkim na strzeblę potokową, popularnie nazywaną olszanką.
- Jak to? Ryby są ważniejsze od ludzi? - oburzają się rygliczanie, których zapytaliśmy, co o tym sądzą.
- Z całym szacunkiem dla przyrody, hierarchia w tym konkretnym wypadku powinna być odwrócona - uważa burmistrz Połoska, która dziwi się, że strzebla jest problemem w Joninach, a w odległym niespełna 20 kilometrów dalej Skrzyszowie, gdzie ma powstać podobny zbiornik, już nie.

- Raport przygotowuje dla nas sławny biolog profesor Henryk Okarma. Jestem spokojny o to, że jego opinia będzie na tyle wyważona, iż budowę zbiornika w Joninach być może zaczniemy jeszcze w tym roku - wyjaśnia Bogusław Borowski, dyrektor Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie.
Jak przyznaje, aby zarezerwowane na ten cel pieniądze nie przepadły, inwestycję trzeba zrealizować do 2014 roku. W tym wypadku jest to kwota blisko 4 mln złotych.
- Jeśli uporamy się z procedurami w tym roku, to zdążymy zna czas - przekonuje dyrektor MZMiUW.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzesko.naszemiasto.pl Nasze Miasto