Wczoraj zakończył się pierwszy festiwal jazzu tradycyjnego "1st Hot Jazz Spring". O tym, że impreza się uda wiadomo było od pierwszego pojawienia się na scenie dyrektora artystycznego, Tadeusza Ehrhardta-Orgielewskiego. Jego osobisty urok i poczucie humoru nadały jej niepowtarzalny kształt. On także ściągnął do Częstochowy znakomitych muzyków z ich zespołami. Były też różne atrakcje: przejazdy grających zespołów ulicami miasta, wspólne granie częstochowskiego Five O'Clocka z Benem Rinią i muzykami jego zespołu Yerba Buena Hot Five. Odbyły się także nocne jam sessions w hotelu Vegas.
Dzisiaj czeka nas jeszcze jedno zdarzenie. Kwadrans po godzinie 8 na Placu Czerwonym zagra Five O'Clock i z muzyką wyruszy do Urzędu Miasta. Przez cały czas festiwalu Tadeusz Ehrhardt-Orgielewski zbierał podpisy pod petycją, aby jedną z nowo budowanych ulic nazwać imieniem Louisa Armstronga. Dzisiaj petycję z podpisami zespół przekaże władzom miasta.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?