Jasna Góra przekazała światło nadziei. Trafi na wojenny front na Ukrainie

Katarzyna Gwara
Katarzyna Gwara
Biuro Prasowe Jasnej Góry
Jasna Góra przekazała światło nadziei walczącej Ukrainie. Ogień z wiecznej lampy z Kaplicy Matki Bożej najpierw trafi do Lwowa, a stamtąd zostanie rozesłany na wojenny front.

Jasna Góra przekazała światło nadziei Ukrainie

Pomysł przekazania „Światła nadziei i pokoju” na Ukrainę zrodził się u częstochowskiego katechety Rafała Matuszewskiego. Planował on kolejny już wyjazd z pomocą humanitarną wspólnie z fotoreporterem Tygodnika Katolickiego Niedziela Karolem Porwichem. Przy okazji chciał zawieść olej z lampy z Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej.

- Myśl o przekazaniu „Światła nadziei i pokoju” pojawiła się niespodziewanie, gdy pan Rafał wychodził z Kaplicy Adoracji na Jasnej Górze. Jak zauważył gest ten nawiązuje do obrony Jasnej Góry przed Szwedami i wielu innych trudnych momentów w historii narodu polskiego, w których Matka Boża zawsze była siłą, oparciem i nadzieją na zwycięstwo - mówi dyrektor Biura Prasowego Jasnej Góry.

Realizacji podjęli się paulini i metropolita częstochowski. W akcję włączyli się także Rycerze Kolumba oraz polska i ukraińska młodzież.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że od początku wojny na Ukrainie swoją modlitwą i pomocą materialną Jasna Góra wspiera cierpiący naród ukraiński.

- Poprzez gest przekazania światła, które nieustannie płonie przed Obrazem Matki Bożej, pragniemy wyrazić naszą solidarność i przypomnieć wszystkim na Ukrainie, że tu na Jasnej Górze każdego dnia modlimy się o pokój i o łaskę opamiętania dla wszystkich oprawców z Rosji - mówił o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry.

Ogień zostanie rozesłany na front wojenny

Światło nadziei najpierw trafi do Lwowa, a później dalej na wschód Ukrainy, tam, gdzie walczą żołnierze, gdzie zwykli, prości ludzie zmagają się z biedą, cierpieniem i śmiercią... W ten symboliczny sposób Jasna Góra chce przypomnieć, że jest razem z nimi i że się za nich modli.

Abp Wacław Depo zauważył, że w nocy stanu wojennego św. Jan Paweł II prosił: oby w ojczyźnie Jasnej Góry nigdy nie zagasło światło nadziei.

- Tę jego modlitwę kierujemy na Ukrainę, żeby dla tych, którzy żyją w cieniu i w mrokach cierpień i śmierci to światło rozbłyskało – powiedział metropolita częstochowski.

Światło ma dotrzeć do Lwowa w najbliższą sobotę,28 stycznia wraz z kolejnym transportem pomocy. Tam w katedrze zostanie przekazane na ręce abp. Mieczysława Mokrzyckiego, skąd będzie rozesłane na wszystkie strony Ukrainy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Fogiel: bon-moty Korwin-Mikkego nie naprawią ekonomii

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie