Archeolodzy z Uniwersytetu Szczecińskiego, po kierunkiem doktora Mikołaja Urbanowskiego zakończyli sezon pracy w jurajskiej jaskini Stajnia na Grzędzie Mirowsko-Bobolickiej i wywieźli szczątki trzech neandertalczyków do badań na uniwersytecie. Odkryli także barwniki służące do malowania ciała i narzędzia sprzed pięćdziesięciu tysięcy lat.
- Ta jaskinia leżała na szlakach wędrówek ludzi. Nasi dalecy przodkowie nie mieszkali w jaskiniach na stałe, tylko przemieszczali się za zwierzyną. Niewątpliwie w jaskini Stajnia spędzili jednak dłuższy czas, bo wytwarzali tu narzędzia - twierdzi dr. Urbanowski.
Znalezione ślady neandertalczyka potwierdzają najnowszą tezę paleoantropologów, że kontaktował się z homo sapiens.
Znaleziska archeolodzy zabiorą do badań na uniwersytecie. Chcą do Stajni wrócić wiosną przyszłego roku, ale żeby można było kontynuować badania stanowisko w Stajni trzeba zabezpieczyć przed poszukiwaczami skarbów.
- Amatorzy i ciekawscy przekopujący jaskinie robią nieodwracalne szkody - podkreślają archeolodzy. - Niszczą to co dla naukowców jest niezwykle ważne - określenie jak wyglądało życie w jaskini. Możliwość stwierdzenia gdzie były np. stanowiska, na których siedział neandertalczyk i oprawiał upolowane zwierzęta.
Inny problem to grotołazi poszukujący rozgałęzień jaskiń. Przekopali np. w Brzozową, gdzie znaleziono czaszkę niedźwiedzia jaskiniowego.
Stajnia będzie chroniona przed nieproszonymi gośćmi, pod nieobecność archeologów.
- Będziemy musieli wstawić przy wejściu kratę - mówi Dariusz Lasecki, który jest współwłaścicielem Grzędy Mirowsko-Bobolickiej. - Ponadto nasz pracownik będzie tu codziennie przychodził z pobliskich Bobolic.
Archeologom zależy na kontynuowaniu badań w Stajni nawet przez kilka lat, bo jak mówi Urbanowski tutaj nie muszą pracować w pośpiech.
Spieszą się w sytuacjach, kiedy odkrycie jest zagrożone, np. na budowie autostrady. Tu zagrożeniem są rabusie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?