Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Jaworek, morderca z Borowców, jest poszukiwany od 10 miesięcy. Śledztwo może zostać zawieszone?

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Jacek Jaworek jest już poszukiwany ponad 10 miesięcy
Jacek Jaworek jest już poszukiwany ponad 10 miesięcy Facebook, KMP w Częstochowie, BR
10 maja 2022 roku minęło dziesięć miesięcy poszukiwań Jacka Jaworka, podejrzanego o potrójne zabójstwo w Borowcach w powiecie częstochowskim. Niestety sprawcy do dzisiaj nie udało się zatrzymać. Śledztwo w tej sprawie przedłużono do 10 lipca 2022 roku. Niewykluczone, że do tego czasu śledczy wykonają wszystkie niezbędne czynności. Czy to oznacza, że dochodzenie zostanie zawieszone? To jeden z możliwych scenariuszy.

Jacek Jaworek jest podejrzany o potrójne zabójstwo, którego dokonał 10 lipca 2021 roku w Borowcach w powiecie częstochowskim. Mężczyzna zastrzelił swojego brata, jego żonę (obydwoje 44 lata) i ich 17-letniego syna.

Poszukiwania Jacka Jaworka trwają już ponad 10 miesięcy

Poszukiwany listem gończym mężczyzna od ponad 10 miesięcy pozostaje nieuchwytny, mimo że od początku poszukiwań zaangażowano wielkie siły i najnowocześniejszy sprzęt, ale Jaworka nie znaleziono w okolicach Borowców i pobliskich lasach.

Obecnie policjanci wciąż odwiedzają okolice miejsca zbrodni, ale sprawdzają tylko konkretne miejsca, co może sugerować, że śledczy kontrolują miejsca, w których mogłyby się znajdować zwłoki mężczyzny.

Nawet jasnowidz nie pomógł

Policja sprawdzała nawet przewidywania Krzysztofa Jackowskiego, znanego polskiego jasnowidza z Człuchowa. - Zgłosiła się do mnie agencja detektywistyczna z Wrocławia, która została wynajęta przez część rodziny ofiar poszukiwanego Jacka Jaworka – mówił Krzysztof Jackowski na łamach dziennika "Fakt".

– Kazałem im przywieźć rzecz po sprawcy, żebym mógł nawiązać kontakt z tą osobą. Przywieźli mi przepoconą czapkę należącą do poszukiwanego – opowiadał Jackowski. Wizje trudno przychodziły. – W końcu poczułem... On nie żyje. Duch poszukiwanego podpowiedział mi: Poraj... Poraj... Nie wiedziałem, że taka miejscowość istnieje. Sprawdziłem na mapie, Poraj leży 32 km od Borowców, gdzie doszło do tragedii. Jaworek uciekł. Po zbrodni zabił się. Trzeba przeczesać teren wokół Poraja – mówił Jackowski.

Ten ślad był także sprawdzany przez policję, ale nie przyniosło to przełomu w śledztwie. Śląska policja współpracuje podczas poszukiwań z międzynarodową policją. Jacek Jaworek znalazł się jako jeden z trzech Polaków na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie. Listę najbardziej niebezpiecznych przestępców przygotował Europol I EFNAST (sieć współpracy policyjnej zajmująca się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców).

Śledczy zebrali bardzo bogaty materiał dowodowy

Częstochowska prokuratura ma bogate materiały dowodowe w sprawie zabójstwa w Borowcach, do którego doszło 10 lipca 2021 roku w miejscowości Borowce w powiecie częstochowskim.

W grudniu Prokuratura Okręgowa w Częstochowie otrzymała dwie ważne ekspertyzy w sprawie. Pierwszą z nich są wyniki badań biologicznych i DNA, które zlecono. Drugie to ekspertyza balistyczna.

Wiadomo, że sprawca oddał 10 celnych strzałów w kierunku ofiar, które w większości trafiły w "części wrażliwe dla życia". Prawdopodobnie oddał w sumie kilkanaście strzałów. Początkowo mówiono, że Jacek Jaworek strzelał z broni kaliber 7,65 mm. Czy ekspertyza potwierdziła wcześniejsze hipotezy? Tego śledczy na razie nie ujawniają ze względu na dobro śledztwa

Śledczy już wcześniej przesłuchali świadków, w tym 13-letniego syna małżeństwa, któremu jako jedynemu udało się uciec z miejsca tragedii. Jak udało się nam ustalić, o strzelaninie powiadomiła policję jako pierwsza żona brata Jacka Jaworka. Już wcześniej śledczy poznali wyniki sekcji zwłok, którą ze względu na charakter sprawy wykonano we Wrocławiu. Śledczy nie poinformowali o jej szczegółach, wiadomo jedynie, że ofiary miały w sumie dziesięć ran postrzałowych.

Częstochowska prokuratura bada wszystkie wątki związane z poszukiwaniami Jacka Jaworka. Sprawdzana była m.in. sprawa paczki, która pod koniec września dotarła z Francji do Borowców. Była ona zaadresowana na adres remizy OSP, ale na Jacka Jaworka, mimo że nigdy nie był on strażakiem. Paczkę wysłał jedna z firm gigantów na rynku internetowym. Niestety firma wciąż nie odpowiedziała prokuraturze, ale nawet gdyby to uczyniła, to mało prawdopodobne, aby przyczyniło się to do odnalezienia poszukiwanego.

Śledczy sprawdzali również wszystkie konta na mediach społecznościowych Jacka Jaworka, które były aktywne. Nie przyniosło to jednak przełomu w sprawie, a kłopoty mogą być nastolatkowie, którzy podszywali się pod Jacka Jaworka.

Jeden z profili został założony na telefonie komórkowym zarejestrowanym na mieszkańca Radomska. Z telefonu komórkowego korzystał 16-letni syn mężczyzny. Okazało się, że nastolatek wraz z kolegą założyli profil, a później korzystali z komunikatora, aby straszyć jednego ze swoich kolegów. Głupi żart może mieć bardzo poważne konsekwencje, bo sprawa nastolatków trafiła do sądu rodzinnego.

Z tej samej przyczyn problemy miał 17-latek z województwa warmińsko-mazurskiego, który założył fałszywe konto Jacka Jaworka na telefonie zarejestrowanym na jego matkę. Nastolatek korespondował z innymi z fałszywego profilu. Prokuratura z Częstochowy przekazała materiały śledczym z Olsztyna, w grę znów może wchodzić przestępstwo podszywania się pod inną osobę.

Śledztwo w sprawie Jacka Jaworka zostanie zawieszone

Podczas śledztwa przesłuchano już kilkadziesiąt świadków. Tak naprawdę śledczy wykonali już wszystkie najważniejsze czynności procesowe. Wypowiedzieć się jeszcze mają biegli lekarze, którzy mają wydać dodatkową opinię po zapoznaniu się z ekspertyzą balistyczną. Czy to oznacza, że śledztwo zostanie zawieszone?

- Trudno w tej chwili to przesądzać, bo niewykluczone, że konieczne będzie wykonanie jeszcze innych czynności. Poza tym niezależnie od samego śledztwa będą prowadzone działania związane z poszukiwaniami - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało (niewykluczone, że mężczyzna nie żyje).

Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego, proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KWP w Katowicach tel. 798 031 306, Komendą Miejską Policji w Częstochowie tel. 47 858 1255, albo z najbliższą jednostką policji tel. alarmowy 112.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto