Huta Częstochowa może zostać postawiona w stan upadłości, jeśli Komisja Europejska uprze się i stwierdzi kategorycznie, że przedsiębiorstwo korzystało z pomocy publicznej. W Brukseli toczą się negocjacje w sprawie naszej huty. Przewodniczący naszej delegacji wiceminister gospodarki Jacek Piechota twierdzi, że rozmowy są bardzo trudne.
Podejrzenia eurokratów
Chodzi o podejrzenia KE, że hucie została udzielona pomoc publiczna. W ub.r. Polska zobowiązała się wobec Brukseli że HCz nie otrzyma takiej pomocy. Komisja Europejska szacuje jednak, że Hucie Częstochowa udzielono niedozwolonej pomocy w wysokości ponad 70 miliardów złotych. W ubiegłym roku Unia nie zgodziła się aby częstochowskie przedsiębiorstwo weszło do grupy firm, którym będzie można udzielić ulg, pożyczek itp. z budżetu państwa. Została wyłączona z tej pomocy obok hut w Ostrowcu Świętokrzyskim i Łaziskach.
W Brukseli uważają, że huta powinna zwrócić 70 mld zł do budżetu państwa. Taka suma, zdaniem menedżerów przedsiębiorstwa, jest abstrakcyjna. Huta owszem, korzystała z pomocy publicznej, ale wielokrotnie mniejszej i w czasie kiedy była jeszcze ona dozwolona.
Huta czeka na prywatyzację. Ministerstwo Skarbu Państwa zwleka z ogłoszeniem nowego przetargu na wybór inwestora strategicznego.
Od kilku miesięcy o zakup częstochowskiej spółki ubiegają się międzynarodowy holding LNM i ukraińskie Zjednoczenie Przemysłowe Donbasu. LNM już był w połowie drogi - został wybrany przez ministra skarbu wbrew komisji przetargowej, która uznała, że oferta Ukraińców jest korzystniejsza. 30 kwietnia przetarg został unieważniony.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?