Grypa żołądkowa atakuje

Biegunka, nietypowe bóle brzucha, sporadyczne wymioty - to podstawowe objawy tzw. grypy żołądkowej, która w ostatnim czasie uprzykrza życie wielu mieszkańcom naszego regionu. Schorzeniu towarzyszą stany podgorączkowe lub gorączka oraz uczucie ogólnego rozbicia, łamania w kościach i bardzo duże osłabienie.

- Mamy informacje o zwiększonej liczbie takich zachorowań, ale nadchodzą one do nas kanałami prywatnymi - informuje Barbara Zbyszewska, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Częstochowie. - Nie mamy natomiast żadnych sygnałów od lekarzy. Być może dlatego, że niedyspozycje żołądkowe nie podlegają obowiązkowi zgłaszania.
Lekarze z częstochowskich przychodni nie ukrywają, iż niedyspozycje jelitowo-żołądkowe to obecnie najczęściej zgłaszane przez pacjentów dolegliwości. Występują zwłaszcza wśród dzieci.

- Zauważam zdecydowany wzrost takich przypadków - mówi dr Anna Oleksak z Poradni Dziecięcej przy ul. Limanowskiego. - Do godziny 11.00 przyjęłam 15 pacjentów, z czego co najmniej połowa skarżyła się na dolegliwości brzuszne.

W poradniach dla dorosłych liczba pacjentów z grypą żołądkową jest nieco mniejsza. Z kilku powodów: po pierwsze dlatego, że wirusem tym z reguły najpierw zarażają się dzieci, a po drugie - dorośli często wolą leczyć się sami, niż iść na zwolnienie lekarskie. Wiadomo, pracodawca nie lubi chorowitych pracowników. Poza tym objawy grypy żołądkowej są bardzo podobne do symptomów występujących przy zatruciach. Dlatego też chorzy lekceważą je, zrzucając winę za swe złe samopoczucie na zjedzone wcześniej winogrona, ciastko z kremem itp. Czekają, aż dolegliwości przejdą same. Tyle tylko że najczęściej owszem, przechodzą, ale na członków rodziny, przyjaciół, współpracowników.