Czołowi polscy żużlowcy - w tym Tomasz Gollob i Jarosław Hampel - sprzeciwiali się używania nowych tłumików, argumentując że są one niebezpieczne i zagrażają ich życiu. Powodują przegrzanie silników. Polski Związek Motorowy w połowie marca poparł zawodników i postanowił, że w krajowych zawodach nadal będą obowiązywały stare tłumiki. Nasi żużlowcy dostali też zakaz startu w innych krajach, gdzie zastosowano nowe tłumiki. Obie te decyzje zostały teraz cofnięte.
- Otrzymaliśmy wiele próśb od zawodników, że chcą startować w zagranicznych ligach, Główna Komisja Sportu Żużlowego postanowiła zmienić decyzję - wyjaśnia przewodniczący Piotr Szymański.
Włókniarz - Marma Rzeszów 47:43. Rosjanie rządzą u włókniarzy
Zawodnicy nie są zaskoczeni wprowadzeniem nowych wydechów. Mają jedynie pretensje, że mieli za mało czasu, żeby się do tego odpowiednio przygotować. - To, że nowe tłumiki będą obowiązywać w tym sezonie wiadomo było od dwóch lat - tłumaczą w GKSŻ.
Innym powodem niezadowolenia zawodników są dodatkowe koszty. - Trzeba będzie remontować silniki po 5-7 wyścigach, teraz wytrzymywały od 25 do 35 biegów - wyjaśnia Sławomir Drabik, zawodnik ROW Rybnik. - Testowałem nowe tłumiki i są bez rewelacji. Wielkiego ścigania na nich nie będzie. Nie mamy wyboru- musimy zapinać nowe rury i jechać - dodaje z humorem zawodnik rybnickich Rekinów.
Rozczarowany decyzją GKSŻ jest także trener ROW Rybnik Adam Pawliczek. - Jak można zmieniać przepisy w trakcie sezonu - dziwi się szkoleniowiec. - Najpierw nakazuje się nam startować na starym sprzęcie, a potem to się zmienia. Nowych tłumików brakuje, zawodnicy mają problemy z ich kupnem - żali się trener Pawliczek.
Decyzji GKSŻ już nikt nie cofnie. Stare tłumiki nieodwołalnie przeszły już do historii.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?