forBET Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław 49:41. Komplet publiczności oglądał trzecie zwycięstwo Lwów ZDJĘCIA

W Częstochowie na dobre wróciła moda na Włókniarza. Mecz forBET Włókniarz Częstochowa i Betard Sparty Wrocław śledził przy Olsztyńskiej nadkomplet publiczności. A przecież jeszcze trzy lata temu ligi żużlowej w Częstochowie w ogóle nie było.

Prezesowi Michałowi Świącikowi i działaczom, którzy mu w tym pomagają udało się w krótkim czasie odbudować częstochowski żużel. Po niedzielnym meczu Włókniarza ma tyle samo punktów, co mistrz Polski i jest wiceliderem. Na mecze Włókniarza znów przychodzą tłumy, a nowym ulubieńcem publiczności jest Szwed Fredrik Lindgren, który u progu tego sezonu jest najlepszym zawodnikiem na świecie.

Mecz z Betardem Spartą Wrocław miał być dla podopiecznych Marka Cieślaka egzaminem. Częstochowianie w pierwszych trzech kolejkach byli niepokonani, ale jeździli ze słabszymi rywalami. Wicemistrzowie Polski to jeden z najmocniejszych rywali. Zwycięstwo miało potwierdzić, że częstochowianie będą się liczyli w walce o play-off.

I Włókniarzowi udało się wygrać, choć o trium nie było łatwo. Rywale dwoili się i troili, aby wywieźć z Częstochowy punkty. Najlepiej radzili sobie Maciej Janowski i Maksym Drabik, dla którego był to wyjątkowy mecz. Zawiedli jednak pozostali. Tai Woffinden udany miał tylko początek, a Max Fricke pojedyncze wyścigi. Zupełnie zawiedli Vaclav Milik i Andriej Lebiediew.

Na tle wrocławian, częstochowianie byli zespołem równiejszym. Seniorzy przez cały mecz przywieźli tylko dwa "zera". Klasą dla siebie był Fredrik Lindgren, którego w ostatnim biegu skutecznie zaatakował Maciej Janowski, ale Szwed nie dość, że odzyskał pozycję, to jeszcze ułatwił Leonowi Madsenowi wyjazd na drugie miejsce.

Po raz kolejny zawiódł Matej Zagar, ale na szczęście ciężar zdobywania punktów coraz mocniej biorą na siebie Adrian Miedziński i Tobiasz Musielak, którzy po raz kolejny pojechali w biegach nominowanych kosztem Słoweńca.

Za tydzień Włókniarz czeka najtrudniejszy egzamin - mecz z mistrzem Polski, Unią Leszno.

Po meczu powiedzieli:
Maciej Janowski

Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo ciężki teren. Zabrakło nam jeszcze jednego zawodnika, który uzbierałby trochę punktów. Ale wydaje mi się, że to było naprawdę fajne widowisko.

Fredrik Lindgren

To był ciężki mecz z bardzo dobrym, wymagającym zespołem, ale bardzo się cieszę, że przyczyniłem się do zwycięstwa nad nim. Jeżdżę obecnie najlepszy speedway w swoim życiu. Bardzo chciałbym utrzymać tę dyspozycję.

Rafał Dobrucki

Wynik odzwierciedla to co działo się na torze i jak prezentowaliśmy się na tle bardzo wyrównanej drużyny Włókniarza. Oglądam Fredrika Lindgrena i przecieram oczy. Albo coś tu jest nie tak, albo wszedł na jakiś wyższy poziom. Uważam, że w tej chwili to najszybszy zawodnik na świecie.

Marek Cieślak

Może nie bałem się tego meczu, ale zdawałem sobie sprawę, że Wrocław ma drużyną, w której każdy zawodnik potrafi wygrywać.

Fajnie, że dobrze się u nas czują Tobiasz Musielak i Adrian Miedziński. Czekam jeszcze na punkty Mateja Zagara. Jechał naprawdę odważnie, ale ma problem ze sprzętem. Musi sobie z tym poradzić.

forBET Włókniarz Częstochowa 49
9. Leon Madsen 11+1 (2,3,3,1,2*)
10. Tobiasz Musielak 6+1 (1*,1,1,2,1)
11. Fredrik Lindgren 15 (3,3,3,3,3)
12. Adrian Miedziński 7+1 (1,1,2*,3,0)
13. Matej Zagar 6 (3,1,2,0)
14. Michał Gruchalski 3 (2,1,0)
15. Bartosz Świącik 1 (1,0,0)
16. Andreas Lyager ns

Betard Sparta Wrocław 41
1. Tai Woffinden 7+1 (3,2,1,1*,0)
2. Andriej Lebiediew 0 (0,0,-,-,-)
3. Maciej Janowski 13+1 (2,2*,2,3,3,1)
4. Vaclav Milik 3 (0,3,0,0)
5. Damian Dróżdż 0 (-,-,-,-,-)
6. Maksym Drabik 13+1 (3,2,3,1,2,2*)
7. Patryk Wojdyło 0 (t,0,w)
8. Max Fricke 5 (2,0,1,2)