Holta już tydzień wcześniej sygnalizował, że może nie dotrzeć do Rawicza. Dackarna Malilla, jego szwedzki klub miał bowiem w tym czasie spotkanie z dziennikarzami, kibicami, a przede wszystkim sponsorami.
- Bardzo chciałem awansować do finału, tym bardziej, że mogłem powalczyć o to trofeum u nas w Częstochowie. Ale obiecywałem też włodarzom Dackarny, firmom, które mi pomagają, że ich nie zawiodę. Szkoda, że tak niefortunnie wyznaczono termin tego turnieju. Bardzo żałuję - tłumaczy się ze swojej nieobecności lider "lwów".
Inny przedstawiciel Włókniarza startujący w Rawiczu, Krzysztof Słaboń sklasyfikowany został na dwunastej pozycji z dorobkiem ledwie pięciu "oczek".
W gdańskim półfinale odpadł z dalszej rywalizacji doświadczony Sławomir Drabik, który uzbierał na swoim koncie sześć punktów, co pozwoliło mu na zajęcie jedenastego miejsca. Zwycięzca imprezy w Rawiczu okazał się Jarosław Hampel z Unii Leszno.
Z kolei w Gdańsku triumfował Piotr Protasiewicz reprezentujący Falubaz Zielona Góra.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?