30. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Częstochowie, podobnie jak w innych rejonach kraju przebiegał pod znakiem kapryśnej pogody. To jednak nie zniechęciło tysięcy wolontariuszy do kwestowania na ulicach miasta.
Jeszcze przed południem w niedzielę, 30 stycznia, wolontariusze zbierali do puszek w swoich dzielnicach, by potem przenieść się do centrum miasta na plac Biegańskiego. Niestety z powodu przechodzącej przez kraj wichury zdecydowano, że koncerty na częstochowskiej scenie nie odbędą się. Zdecydowano się jednak na transmisję na telebimie wydarzeń i koncertów z Warszawy.
Po mieście z placu Biegańskiego do Galerii Jurajskiej jeździł specjalny, bezpłatny autobus MPK. Pasażerowie mogli wrzucić datek do puszki kierowcy.
Na samym placu Biegańskiego podczas finału pojawili się strażacy z gorącą grochówką. Odbywały się też licytacje. Jednym z młodszych wolontariuszy częstochowskiego sztabu był trzyletni Alek. - Zbieram na wzrok chorych dzieci. Mam dużo pieniążków - mówił mały częstochowianin.
Podczas tegorocznego finału nie zabrakło imprez towarzyszących, wśród których znalazły się m.in. wystawa z okazji 30-lecia WOŚP, Parada Serc, Food Truck Fundacji Mozaika, autobus krwiodawstwa, przejazd samochodów terenowych, zawody paintball, czy nurkowanie za piątaka.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?