Finał "Sacrum"

W sobotę rozstrzygnięto XI Ogólnopolski Konkurs Recytatorski "Sacrum w literaturze". Największym wydarzeniem finału był występ Stowarzyszenia Teatralnego "Wierszalin". Niestety, od jakiegoś czasu impreza, która nigdy nie zyskała rozmachu, staje się coraz bardziej kameralna. Ma niewielką publiczność.

W konkursie recytatorów równorzędne pierwsze nagrody otrzymali Robert Mania z Czarnkowa (woj. wielkopolskie) i Piotr Paweł Różański ze Świdwina (woj. zachodniopomorskie), II nagrodę jury przyznało Adamowi Konowalskiemu z Ostrołęki (woj. mazowieckie), a III - Maciejowi Jareckiemu z Wrocławia. Nagrodę specjalną za interpretację tekstu o tematyce maryjnej otrzymał (tak jak w latach poprzednich) Stanisław Sawicki z Chełma.

W kategorii poezji śpiewanej przyznano tylko jedną nagrodę - otrzymała ją Anna Gorajska z Przesieka (woj. podkarpackie).

W protokole jury zasugerowało uczestnikom, aby w doborze i interpretacji tekstów dostrzegali w pojęciu sacrum również radość i słoneczną stronę życia.

Koncertowi laureatów przysłuchiwało się mało osób. Szczupła była także publiczność na występie gościnnym teatru "Wierszalin". Zespół z Supraśla przywiózł najnowsze przedstawienie "Ofiara Wilgefortis". Wyreżyserował je Piotr Tomaszuk. Scenariusz oparto na książce Olgi Tokarczuk.
Fabułę autorka zaczerpnęła ze średniowiecznej legendy o świętej męczennicy. Wilgefortis zmarła przy narodzinach, potem jednak matka przekazała jej swoje życie i tak dokonał się cud zmartwychwstania. Umieszczona przez ojca w klasztorze w przeddzień złożenia ślubów zakonnych została odebrana. Sprzeciwiła się jednak woli ojca i została wierna swojemu ukochanemu, Chrystusowi. Otrzymała od niego brodatą twarz bóstwa, a Chrystus zyskał jej oblicze. Ojciec ukrzyżował wówczas Wilgefortis. Ta legenda zyskała w przedstawieniu niezwykły wyraz. Wspaniały kształt plastyczny scen, znakomite zdyscyplinowane aktorstwo, dobrze dobrana muzyka stapiały się w piękne przedstawienie. Niestety, konkursowi i przedstawieniu zabrakło reklamy.