Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Egzaminy dla przewoźników

GRAŻYNA FOLARON
Od 2004 roku każdy przewoźnik będzie musiał posiadać tzw. certyfikat kompetencji zawodowych. FOTO: ZBIGNIEW BURDA
Od 2004 roku każdy przewoźnik będzie musiał posiadać tzw. certyfikat kompetencji zawodowych. FOTO: ZBIGNIEW BURDA
Czy ustawa o zamówieniach publicznych spowodowała, że sposób wydatkowania publicznych pieniędzy stał się jawny, klarowny i nie budzący podejrzeń? Niestety, bywa że kontrakty podpisywane przez instytucje rządowe z ...

Czy ustawa o zamówieniach publicznych spowodowała, że sposób wydatkowania publicznych pieniędzy stał się jawny, klarowny i nie budzący podejrzeń? Niestety, bywa że kontrakty podpisywane przez instytucje rządowe z firmami komercyjnymi, choć z pozoru zawarte zgodnie z przepisami, po głębszej analizie okazują się już nie tak "czyste". Przetarg przetargiem, ale są sposoby, by i tak kontrakt trafił do "właściwej" firmy. Jak się to robi? Odpowiedzią na to pytanie może być historia umowy zawartej między Instytutem Transportu Samochodowego w Warszawie i częstochowską firmą Europol 2.

Zacząć należy od tego, że z początkiem 2004 roku każdy przewoźnik, który będzie chciał zarobkowo przewozić towary lub ludzi, będzie musiał posiadać tzw. certyfikat kompetencji zawodowych. By go uzyskać, musi zdać egzamin przed komisją państwową. Ponieważ jednak trudno oczekiwać, by 100 tysięcy osób (a na tyle szacuje się liczbę przewoźników w kraju) przyjechało na egzamin do Warszawy, wiosną tego roku Internecie pojawiło się ogłoszenie o przetargu na organizowanie takich egzaminów. Na ogłoszenie to zareagowała tylko jedna częstochowska firma - właśnie Centrum Szkoleniowe Europol 2. - Po prostu śledzę wszystkie zmiany przepisów, by na bieżąco dostosowywać się do potrzeb rynku edukacyjnego - tłumaczy jej dyrektor Roman Starczewski.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ciąg dalszy historii. Otóż zgodnie z przepisami, ponieważ nie zgłosiło się przynajmniej trzech chętnych, przetarg ten unieważniono. Działając nadal zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych ITS do składania ofert zaprosił trzy częstochowskie firmy.

- Oprócz Europolu 2 zaproszenia wysłano do Werosu i Medicalu z Częstochowy - informuje Jerzy Pomianowski, rzecznik prasowy ITS. - Spośród trzech nadesłanych ofert najwyższą ocenę uzyskała pierwsza z tych firm.
I w tym momencie zaczynają się wątpliwości. Dlaczego nie zaproszono firm znanych, o wieloletniej tradycji i doświadczeniu jak np. NOT czy ZDZ? I w ogóle skąd urzędnicy w Warszawie wiedzą o istnieniu takich firm jak Weros czy Medical? Tym bardziej, że nawet nam, częstochowskim dziennikarzom, nie udało się ich odnaleźć. Nie figurują ani w częstochowskiej książce telefonicznej, ani w panoramie firm. Nie ma ich nawet w ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez Urząd Miasta Częstochowy. Mówiąc precyzyjnie, nie ma Werosu, natomiast firma o nazwie Medical pojawia się, ale to nie o nią chodziło, jako że jest to firma handlowo-usługowa zajmująca się pośrednictwem handlowym, zabiegami magnetosymulacji i wypożyczaniem urządzeń do magnetosymulacji.

Wysłanie zaproszeń do firm bez wątpienia peryferyjnych siłą rzeczy nasuwa podejrzenie, że komuś bardzo zależało na tym, by Europol 2 nie miał prawdziwej konkurencji. Tylko komu? I czy to jest przypadek, że jednym z kierowników w ITS-ie jest były częstochowianin Bogusław M., a jednym z wykładowców w Europolu 2 jest jego syn Robert M.?

Europol 2 we wszystkich materiałach informacyjnych ITS-u, a nawet na jego stronach internetowych, występuje jako jeden z 20 w kraju ośrodków egzaminacyjnych. Podany jest jego adres, numer telefonu i nazwisko dyrektora. A że firma ta widnieje również w wykazie firm prowadzących szkolenia w zakresie uzyskiwania certyfikatów kompetencji zawodowych, trudno się dziwić, że na terenie Częstochowy tylko ona takie szkolenia prowadzi, bo tylko do niej zgłaszają się chętni. Jak poinformował nas dyrektor Starczewski, do tej pory w jego firmie do egzaminu przystąpiło kilkaset osób. I choć teoretycznie szkolenie nie jest obowiązkowe, niemal wszyscy z niego korzystają, płacąc za kurs 1500 zł. Korzystają, bo albo nie są w stanie samodzielnie przygotować się do egzaminów, albo... - Nikt mi nie powiedział, że do egzaminu mogę przystąpić jako ekstern - tłumaczy właściciel jednej z dużych firm transportowych w Częstochowie. - Nawet nie wiedziałem, że w Internecie jest na ten temat informacja.

Po kilku dniach dziennikarskiego "śledztwa" prowadzonego w ITS-ie, skontaktował się z nami rzecznik prasowy tego instytutu.
- Sprawdziłem dokumentację bardzo dokładnie i zapewniam, że umowa z Europolem 2 nie jest i nie będzie podpisana - poinformował Jerzy Pomianowski. - W najbliższych dniach wszczęte zostanie nowe postępowanie, mające na celu wyłonienie firmy prowadzącej egzaminy na terenie Częstochowy.

I choć z jednej strony oświadczenie to może budzić zdziwienie w kontekście dotychczasowych, całkowicie odmiennych informacji ITS-u, z drugiej - pewnym optymizmem napawa fakt, iż z chwilą, gdy pojawiają się wątpliwości, instytut podejmuje działania mające na celu "wyczyszczenie" sytuacji. Pytanie tylko, czy doszłoby do tego, bez interwencji dziennikarzy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto