Poniedziałek był czwartym dniem protestu kobiet w Częstochowie przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Była
to największa z dotychczasowych manifestacji. Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób oraz kilkuset kierowców, którzy zablokowali centrum miasta.
Chociaż sytuacja była napięta (zwłaszcza pod Archikatedrą), demonstracja przez długi czas przebiegała spokojnie. Niestety na sam koniec doszło do incydentów pod Jasną Górą. Drogę protestującym zastąpił kordon narodowców blokujący dostępu na Jasną Górę. Sytuacja z minuty na minutę stawała się coraz bardziej nerwowa.
Interweniowała policja, która zatrzymała dwie osoby oraz użyła gazu. - Zatrzymano osoby, które naruszyły nietykalność cielesną policjantów - mówi Kamil Sowiński z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, który dodaje, że policja starała się rozdzielić dwie protestujące grupy o różnych poglądach. Gazu użyto, kiedy tłum coraz mocniej napierał.
Jak wylicza częstochowska policja, w sumie wylegitymowano 71 osób. Sześć osób ukarano mandatami, było 12 pouczeń, a w dwóch przypadkach skierowano wnioski o ukaranie do sądu.
Policja rejestrowała przebieg poniedziałkowych wydarzeń. Materiał zostanie przekazany policji karnej. Niewykluczone więc, że ukarane zostaną inne osoby łamiące tego dnia prawo.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?