- Policjanci podczas codziennej służby spotykają się w wieloma sytuacjami, które wymagają od nich zachowania zimnej krwi i podejmowania szybkich decyzji. W ostatnim czasie doświadczył tego dzielnicowy z częstochowskiej „szóstki”, który jechał komunikacją miejską na spotkanie do jednej ze szkół - mówi aspirant sztabowy Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskich policjantów.
W pewnym momencie st. asp. Tomasz Chaliński zauważył, że jeden z pasażerów zaczął kurczowo łapać się za klatkę piersiową i miał problemy z oddychaniem. Reakcja mundurowego była natychmiastowa.
- Kiedy podbiegł do mężczyzny i usłyszał, że boli go serce, policjant polecił kierowcy zatrzymać w bezpiecznym miejscu autobus i pilnie wezwał karetkę - relacjonuje aspirant sztabowy Barbara Poznańska.
Do przyjazdu załogi ratowników stan 42-latka pogarszał się. Jego oddech był coraz słabszy. Dzielnicowy wraz z kierowcą przenieśli mężczyznę na podłogę i ułożyli w odpowiedniej pozycji.
- Dzięki temu pasażer zaczął swobodniej oddychać, ale wciąż trzymał rękę na klatce piersiowej - dodaje.
Na szczęście na miejsce przybyła załoga karetki pogotowia, która w porę przetransportowała 42-latka do szpitala.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?