MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat w Częstochowie

Andrzej Zaguła
Pod upadku w 16. wyścigu Sławomir Drabik odzyskał przytomność dopiero w szpitalu. Fot. Waldemar Deska
Pod upadku w 16. wyścigu Sławomir Drabik odzyskał przytomność dopiero w szpitalu. Fot. Waldemar Deska
Tragiczny wypadek wydarzył się w sobotę w Częstochowie podczas zawodów O Puchar Gorących Serc. W 16. biegu tego charytatywnego turnieju doszło do zderzenia dwóch żużlowców Złomreksu Częstochowa - młodego Borysa ...

Tragiczny wypadek wydarzył się w sobotę w Częstochowie podczas zawodów O Puchar Gorących Serc. W 16. biegu tego charytatywnego turnieju doszło do zderzenia dwóch żużlowców Złomreksu Częstochowa - młodego Borysa Miturskiego i doświadczonego Sławomira Drabika f. Ich motocykle sczepiły się ze sobą i obaj z ogromnym impetem uderzyli w dmuchaną bandę. Drabik ma pęknięty mostek i stłuczone dwa kręgi, natomiast Miturski mocno stłuczony obojczyk.

Nie takich emocji spodziewała się garstka kibiców obserwujących turniej o Puchar Gorących Serc. Szósta edycja tej imprezy miała być turniejem stricte towarzyskim, z której zysk zamierzano przeznaczyć na wspólnotę dobroczynną "Betel". Zysk był jednak marny, bo publiczność nie dopisała, a na domiar złego w szesnastym wyścigu doszło do koszmarnie wyglądającego upadku z udziałem utalentowanego Borysa Miturskiego i doświadczonego Sławomira Drabika, na co dzień jeźdźców Złomreksu Włókniarza Częstochowa.

Po starcie Miturski podążał przy krawężniku, Drabik szarżował po zewnętrznej. Na prostej obaj zawodnicy jechali bardzo blisko siebie. W pewnym momencie ich motocykle sczepiły się ze sobą i obaj z ogromnym impetem uderzyli w dmuchaną bandę, demolując aż trzy jej fragmenty. Poszkodowanych karetkami reanimacyjnymi natychmiast przetransportowano do szpitala na Zawodziu, gdzie poddano ich szczegółowym badaniom. - Drabik miał kłopoty z oddychaniem. Na pewno ma pęknięty mostek oraz stłuczone dwa kręgi (czwarty i dziewiąty). U Borysa zdiagnozowano najpierw złamanie obojczyka, ale skończyło się jedynie na stłuczeniu. Ich stan zdrowia nie jest tak poważny jak początkowo przypuszczano - powiedział nam prezes stowarzyszenia Włókniarz Częstochowa Mirosław Ziębaczewski, który błyskawicznie po zdarzeniu udał się odwiedzić żużlowców.

Po karambolu, arbiter Jan Banasiak w porozumieniu z organizatorami postanowił przerwać dalszą rywalizację. Przeprowadzono jedynie powtórzony wyścig szesnasty, w którym triumfował Łukasz Jankowski z Intaru Lazur Ostrów Wielkopolski. Wychowanek Unii Leszno wyprzedził w końcowej klasyfikacji zawodów Krzysztofa Słabonia z Atlasu Wrocław oraz Macieja Kuciapę z Marmy Rzeszów. Pomysłodawca imprezy, Krzysztof Walczak, zawsze stara się kierować szczerymi intencjami w przygotowaniu pucharu. Ale często nie idą one w parze z możliwościami organizacyjnymi. I to po raz kolejny rzuca się cieniem na turniej.

Wyniki

1. Łukasz Jankowski (Intar Lazur Ostrów Wielkopolski) - 11, 2. Krzysztof Słaboń (Atlas Wrocław) - 10, 3. Maciej Kuciapa (Marma Rzeszów) - 9, 4. Sławomir Drabik (Złomrex Włókniarz Częstochowa) - 9, 5. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) - 9, 6. Tomasz Jędrzejak (Atlas Wrocław) - 7, 7. Roman Chromik (RKM Rybnik) - 5, 8. Michał Mitko (RKM Rybnik) - 5, 9. Rafał Trojanowski (PSŻ Poznań) - 5 , 10. Marcin Liberski (Intar Lazur Ostrów) - 5, 11. Patryk Pawlaszczyk (RKM Rybnik) - 5, 12. Borys Miturski (Złomrex Włókniarz) - 4, 13. Marcin Piekarski (Złomrex Włókniarz) - 4, 14. Rafał Szombierski (RKM Rybnik) - 4, 15. Adam Pawliczek (Kolejarz Opole) - 2, 16. Łukasz Loman (KSM Ostrów) - 1, 17. rez. Mateusz Kowalczyk (Kolejarz Opole) - 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto