Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk w Częstochowie - zobacz zdjęcia ze spotkania, które odbyło się w hali IV LO. Co obiecał przewodniczący PO?

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Donald Tusk w Częstochowie obiecał 1500 zł "babciowego". Zareagowała minister Maląg
Donald Tusk w Częstochowie obiecał 1500 zł "babciowego". Zareagowała minister Maląg Piotr Ciastek
Donald Tusk w Częstochowie. To był kolejny przystanek lidera Platformy Obywatelskiej na mapie województwa śląskiego. Donald Tusk spotyka się z mieszkańcami większych i mniejszych miast w ramach objazdu przedwyborczego po kraju. Ostatnio był m.in. w Bytomiu, Żywcu, Zawierciu, Sosnowcu, czy Żarkach. Pod Jasną Górą ujawnił kolejny punkt programu KO, który nazwał „babciowym”.

Zobacz zdjęcia -kliknij TUITAJ!

Spotkanie z liderem opozycji w Częstochowie odbyło się w hali słynnego IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza, do którego uczęszczał Muniek Staszczyk z T.Love. Lider Koalicji Obywatelskiej najpierw wpisał się do szkolnej kroniki, a potem wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami miasta, które otworzyła poseł Izabela Leszczyna.

Jednym z głównych tematów, które Donald Tusk poruszył podczas wizyty w Częstochowie był problem demografii w Polsce, a także in vitro i wsparcia matek powracających do pracy. W związku z tym ostatnim tematem Tusk ogłosił kolejny punkt programu Koalicji Obywatelskiej.

- Nazwaliśmy go tak, żeby łatwiej się o tym dyskutowało - „babciowe” - powiedział.

Obietnica ta miałaby sprawić, że kobietom po urodzeniu dziecka będzie łatwiej wrócić do pracy po najważniejszych pierwszych tygodniach i miesiącach spędzonych z nowo narodzonym dzieckiem.

- Chciałyby, ale nie mogą, bo żeby pójść do pracy po urlopie macierzyńskim czy nawet w jego trakcie i jeśli chcą, to nie mogą głównie dlatego, ponieważ nie ma z kim zostawić dziecka, albo nie ma pieniędzy na to, żeby zapłacić za żłobek - mówił Tusk.

Lider PO przytoczył dane, że 50 proc. matek nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 92 proc. kobiet po urodzeniu dziecka chciałoby wrócić do pracy. Tusk wskazywał, że dwu czy trzyletnia przerwa w pracy, często zamienia się w dożywotnią przerwę, ponieważ kobiety m.in. tracą kwalifikacje.

- Proponujemy to „babciowe” - 1500 złotych miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy" – ogłosił Tusk. - Kobieta, która zdecyduje się, że jednak chce wrócić do pracy i otrzyma te 1500 złotych, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę, może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią - wyjaśnił pomysł na nazwę proponowanego świadczenia.

Zdaniem Donalda Tuska, wprowadzenie "babciowego" to byłaby sytuacja, w której wszyscy wygrywają.

- Matka jak chce, wraca do pracy, ma trochę więcej środków, tymi środkami dzieli się, po to, żeby dziecko miało opiekę. A z punktu widzenia nas wszystkich jako całości państwa nikt nie traci na tym, bo jak (kobieta) wraca do pracy, zaczyna płacić różne składki, to one i tak do budżetu wrócą mniej więcej w tej wysokości, a nawet większej niż te 1500 zł – wyjaśniał Tusk.

Miesięczne „babciowe" przysługiwałoby do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, czyli do ukończenia przez niego 3 roku życia.

Na te słowa, jeszcze podczas, spotkania Donalda Tuska w Częstochowie zareagowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

- Donald Tusk potrafi dużo obiecywać. W kampanii wyborczej obieca +babciowe+, nie podwyższy wieku emerytalnego. A każdy wie jak rządziła PO w latach 2007-15 – napisała minister.

Problemy małych przedsiębiorców, stadion Chorzowa i Rakowa

Podczas spotkania ze swoimi sympatykami Donald Tusk nie szczędził słów krytycznych obozowi Zjednoczonej Prawicy. Nawiązał m.in. do programu „Mieszkanie Plus”, które jego zdaniem nie nie okazało się sukcesem. Za przykład podał częstochowską spółkę „Wiolinowa”, której działalność określił hasłem „Lasek Minus”. Tusk mówił też o rozliczeniach, które mają nadejść, gdy partia odzyska władzę, a także o wysokiej inflacji i wieku emerytalnym. W tym miejscu przyznał się, że to właśnie podniesienie wieku emerytalnego za rządów PO mogło doprowadzić do przegranych wyborów.

- Błędem było, że zamiast ludzi zachęcać, przekonywać, dawać możliwość wyboru, poszliśmy drogą twardej ustawy. To była dla mnie lekcja pokory. Tę decyzję podejmowałbym dziś inaczej, z innymi konsekwencjami - powiedział Tusk.

Donald Tusk w Częstochowie obiecał 1500 zł "babciowego". Zareagowała minister Maląg

Donald Tusk w Częstochowie - zobacz zdjęcia ze spotkania, kt...

Lider KO nie uniknął też pytań o to, jak samorządowcy jego formacji rządzą w miastach w województwie śląskim. Jedno z nich pofatygował się zadać aż z Chorzowa ojciec z dwójką dzieci – młodych piłkarzy, który stwierdził jednocześnie, że nie ma obecnie na scenie politycznej partii, na którą chciałby oddać swój głos.

- Niestety w Chorzowie mamy władzę Platformy. Jest pan Kotala, jest pan Michalik. Od dwunastu lat obiecują nam stadion. Jest to smutne, że ja z tymi szkrabami muszę si włóczyć po starym i zaniedbanym stadionie. To jest skansen – narzekał jeden z gości. Chwilę po nim z podobnym tematem wyszedł częstochowianin, który stwierdził, że i w tym mieście ze stadionem jest problem. - W całej Polsce się śmieją. Nazywają go kurnikiem, makietą albo rusztowaniem. Jest to stadion na 5,5 tys. kibiców - mówił jeden z gości spotkania. Częstochowianin dopytywał jak może powstać wspólna lista, skoro w Częstochowie radni PO odeszli z klubu i dołączyli do "Wspólnie dla Częstochowy", która wspiera rządzące w mieście SLD.

Donald Tusk „pogroził” prezydentowi Chorzowa mówiąc, że obietnic powinno się dotrzymywać.

- Nie jestem od tego, żeby rozstrzygać, czy stadion powinien być pierwszym wydatkiem samorządu. To nie jest moja rola, ale jestem od tego, żeby powiedzieć „uważaj, jeśli obiecujesz, a jak obiecujesz, to dotrzymuj słowa” - powiedział Tusk.

Przy temacie stadionu Częstochowy podkreślił z kolei, że to mieszkańcy decydują, czy lokalna władza spełnia ich oczekiwania i w wyborach samorządowych mogą ją ocenić.

W związku z wizytą lidera KO w Częstochowie, częstochowscy parlamentarzyści i politycy PiS zwołali konferencję prasową, podczas której ocenili sytuację społeczno-gospodarczą regionu na przełomie czterech ostatnich kadencji Sejmu i Senatu RP.

- Również dzisiaj Donald Tusk będzie spotykał się z mieszkańcami Częstochowy, ciekawe, co takiego będzie obiecywał tym razem? - dopytywali politycy PiS, a wśród nich senator Ryszard Majer, poseł Lidia Burzyńska, poseł Andrzej Trepka, Andrzej Gawron, radna sejmiku Beata Kocik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto