Przypomnijmy, mimo że wnioski o dodatek węglowy przyjmowane są od 17 sierpnia, to samorządy nadal nie otrzymały pieniędzy na ten cel. A środki miały zostać wypłacone w ciągu miesiąca od dnia złożenia wniosku.
W związku z tym, w poniedziałek i we wtorek w częstochowskim magistracie rozdzwoniły się telefony. Zaniepokojeni mieszkańcy pytali o to, kiedy zobaczą pieniądze na swoich kontach. Urząd jednak nie jest w stanie im konkretnie odpowiedzieć.
Na dodatek, to nie jedyny problem. W weekend bowiem zmieniono ustawę i w efekcie złożone już wnioski trzeba ponownie weryfikować.
W myśl zmian dodatek węglowy może być przyznany wyłącznie na jeden adres - zgodnie z poprzednim zapisem do złożenia wniosku były uprawnione wszystkie gospodarstwa domowe, nawet jeśli mieściły się pod jednym adresem. Najprościej mówiąc, jeśli z danego domu wpłynął więcej niż jeden wniosek, dodatek zostanie przyznany temu wnioskodawcy, który złożył go jako pierwszy.
W Częstochowie przyjmowaniem wniosków o dodatek węglowy zajmuje się Częstochowskie Centrum Świadczeń, do którego trafiło już do tej pory ponad 11,5 tysięcy wniosków na kwotę ok. 34 mln zł.
- Miasto skierowało wnioski o przekazanie środków na wypłatę pierwszej transzy środków na dodatki dla osób, które złożyły je najwcześniej, ale na razie pieniądze do samorządu nie dotarły - przyznaje Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy magistratu.
Z informacji przekazanych w zeszłym tygodniu przez rządzących wynika, że pieniądze wkrótce powinny trafić do wojewodów. Ci z kolei rozdysponują je do samorządów.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?