W ostatnim czasie ukazało się kilka tytułów, które zaspokajają potrzeby obcowania dzieci z książką aż do 9. roku życia. W grupie 0+ znajdziemy książeczkę zatytułowaną "Babo chce", w przedziale 3+ pojawił się "Filip i mama, która zapomniała", natomiast do dzieci w wieku 6+ wydawnictwo adresuje aż trzy nowości: drugi tom przygód chłopca o egzotycznym w Polsce imieniu Tsatsiki oraz dwie pozycje z serii "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai".
Sukces "Babo chce" polega na połączeniu zabawnej historii, podpatrzonej u maluchów, które poznają dopiero najbliższe otoczenie, z wysmakowaną szatą graficzną. Dzieci w wieku Babo są ufne, niczego się nie boją. Właściwie zamiast Babo można podstawić każde imię i nagle literacka zabawa może stać się zabawą z własnym dzieckiem.
Pija Lindenbaum opowiada o mamie, która zapomniała… jak być mamą. Wcale się temu nie dziwię, ponieważ sam często mam już dość odpowiadania na powtarzane w nieskończoność pytania. I rozumiem mamę Filipa, która nie wytrzymała stresów i zamieniła się w smoka. Automatycznie zapomniała o swoich powinnościach i obowiązkach. Ale Filip, kiedy zorientował się, że coś jest nie tak, stanął na wysokości zadania. Fantastyczna historia właściwie bez morału, a jednak pouczająca.
Ta sama autorka ma na koncie cykl książek, którego bohaterem jest Tsatsiki. Wydawnictwo Zakamarki wydało już "Tsatsiki i mamuśka" oraz "Tsatsiki i Tata Poławiacz Ośmiornic". W tej ostatniej główny bohater jedzie ze swoją mamą do Grecji, gdzie poznaje ojca. Notabene ojciec nie wie o tym, że ma syna. Tę książeczkę polecam rodzicom, aby najpierw sami ją przeczytali i zastanowili się, czy wszystko będzie dla ich pociech zrozumiałe. Myślę, że również rodzice, którzy znajdują się w takiej sytuacji jak mama, czy poznany właśnie ojciec, mogą znaleźć w tej książce inspirację dla swoich zachowań.
Wreszcie dwie kolejne książki o moich ulubionych detektywach Lasse i Mai. Jedna z nich, ta westernowa, o zniknięciu worka pieniędzy z pociągu, jest zabawna. Ale bliższa jest mi "Tajemnica gazety". I pouczająca. Cieszę się, że gazeta stała się głównym bohaterem książki dla dzieci. Moi ukochani detektywi widzą reakcję dorosłych na różne wiadomości, jakie ukazują się w gazecie i na własną rękę próbują dociec: kto kłamie? Przy okazji poznają tajniki powstawania gazety. Najzabawniejsza jest jednak sprawa błędów ortograficznych. Polecam całą serię o detektywach.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?