Blisko siedemdziesiąt dzieci z okolic Starego Miasta i nie tylko codziennie spędza wakacje w świetlicy Częstochowskiego Towarzystwa Ognisk Wychowawczych Otwarte Drzwi.
Już po raz kolejny pracownicy świetlicy zorganizowali dla swoich podopiecznych letnie półkolonie. Agata Hajnrych przychodzi tu od trzech lat. Na pytanie dlaczego, odpowiada: - Bo jest fajnie. Tu możemy miło spędzić czas z koleżankami i kolegami. Są gry i zabawy, a poza tym z paniami, które prowadzą zajęcia możemy porozmawiać na różne ciekawe tematy. Na pewno się nie nudzimy - dodaje.
Jej koleżanka Kinga Steczka ma na świetlicowych półkoloniach staż jeszcze dłuższy, bo aż pięcioletni. - Najbardziej podoba mi się to, że możemy chodzić na wszystkie mecze żużlowe. To dla nas prawdziwa atrakcja, bo mamy tu fanklub Włókniarza, a po meczu zawsze mamy możliwość zejścia do parku maszyn i zbierania autografów zawodników - mówi Kinga.
Pracownicy świetlicy zadbali o to, by podopieczni się nie nudzili. - Zaplanowaliśmy nasze zajęcia tak, by każdy znalazł dla siebie coś miłego - mówi Anna Kania, kierowniczka świetlicy.
- Dzieci najczęściej chodziły na basen, ale odwiedziliśmy siedzibę Straży Miejskiej, Centralną Szkołę Państwowej Straży Pożarnej, stadninę koni Pegaz, gdzie dzieci miały możliwość wypróbowania swoich sił w jeździectwie. Zorganizowaliśmy dzieciom także wycieczkę na Jasną Górę. Nas z kolei odwiedzili policjanci z częstochowskiej Komendy Miejskiej, którzy przeprowadzili pogadanki na temat bezpieczeństwa. No i to o czym dzieciaki już wspominały. Dzięki uprzejmości zarządu CKM Włókniarz nasi podopieczni dostają 30 darmowych biletów na każdy mecz ligowy. To naprawdę duża frajda - dodaje Anna Kania.
Podopieczni świetlicy Otwarte Drzwi spędzają czas nie tylko na miejscu, ale i - dzięki dofinansowaniu częstochowskiego Urzędu Miasta i prywatnym sponsorom - kilkadziesiąt dzieciaków w lipcu wyjechało na kolonie do Małego Cichego koło Zakopanego.
W sierpniu kolejna grupa wyjedzie do Ustki, a blisko sto osób, także z innych świetlic, weźmie udział w dwudniowym spływie kajakowym Wartą w Załęczu Wielkim. Pod koniec sierpnia być może pracownikom świetlicy uda się zorganizować jeszcze jeden turnus kolonijny do Małego Cichego. - Nasze dzieci brały też udział w konkursie organizowanym na łamach DZ "Wakacje moich marzeń" i troje z nich wygrało - mówi Anna Kania. - Już niebawem pojadą na kolonie do Jarosławca - dodaje.
Oprócz opieki, gier i zabaw podopieczni świetlicy mają zapewnione posiłki, ciasto i kanapki. Dzięki częstochowskiemu Bankowi Żywności codziennie dostarczane są tu mleko i sery. Przebywające tu na co dzień dzieci nie kryją, że tylko dzięki świetlicy ich wakacje nie będą się zaliczały do nudnych. I wszystkie zgodnie podkreślają, że za rok przyjdą tu znowu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?