Dariusz Goliszek zakłada klub szachowy w Częstochowie

- 13 marca o godz. 13.13 otwieram Muzeum-Galerię-Klub Szachowy przy ul. Wolności 10 - zdradza pan Dariusz. - Wynająłem 16 metrów kwadratowych w kamienicy. W moimi muzeum będą rozgrywane turnieje i inne imprezy szachowe. Na jednej ze ścian pojawią się zdjęcia trzech współczesnych ikon szachowych Stanisława Szeląga, Alfreda Czarnoty i Jerzego Giżyckiego.

Dariusz Goliszek nauczył się grać w szachy w wieku 4 lat. Grą zaraził go ojciec. Szachy to rodzinna pasja Goliszków. Grał w nie nawet dziadek i pradziadek.
- Galerię szachową chciałem uruchomić w Częstochowie, ale poprzedni prezydent Tadeusz Wrona nie miał na takie muzeum lokalu - twierdzi hobbysta. - Planowałem ją urządzić także w pałacu w Koniecpolu i na dworcu w Częstochowie. Chciałem bezpłatnie eksponować moje szychy w gablotach. Niestety negocjacje z PKP o udostępnienie nieodpłatnie pustej sali na drugim piętrze częstochowskiego dworca nie przyniosły rezultatu.

Dariusz Goliszek posiada ok. 300 kompletów szachów z różnych stron świata. Ma ponad stuletnie szachy ze Lwowa.
- Są drewniane i najcenniejsze - chwali się. - Występowały nawet w filmie francuskim w roli rekwizytu. Mam także kilka kompletów szachów drewnianych, z wojskiem krzyżackim i polskim oraz inne przedwojenne egzemplarze.

- Chciałbym część mojej kolekcji przenieść do Krakowa, marzę o dużym muzeum - dodaje pan Dariusz. - Rozmawiałem w kilku gminach, aby udostępniły mi np. jakąś stara stodołę na muzeum, być może w Mstowie coś wymyślą.

W Częstochowie od miesiąca trwa festiwal szachowy, którego organizatorem jest Goliszek. Impreza zakończy się w czerwcu.
5 marca o godz. 16.00 w klubokawiarni Tam Tam przy Placu Rady Europy odbędzie się konkurs rozwiązywania zadań szachowych. 6 marca o godz. 14.00 na Placu Rady Europy zaplanowano grę uliczną "Hetman na szachownicy". BM