MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dalej od medalu

(su)
W tym biegu Holta przyjechał na ostatnim miejscu. Rezerwa taktyczna i zwycięstwo Sullivana przyniosły tylko połowiczny sukces.
W tym biegu Holta przyjechał na ostatnim miejscu. Rezerwa taktyczna i zwycięstwo Sullivana przyniosły tylko połowiczny sukces.
Na podstawie wcześniejszych meczów można powiedzieć, że pojedynek Włókniarza Candela z Atlasem Wrocław był kluczowym jeśli chodzi o rozdział medali. Choć nie ma co dzielić jeszcze skóry na niedźwiedziu niewątpliwie ...

Na podstawie wcześniejszych meczów można powiedzieć, że pojedynek Włókniarza Candela z Atlasem Wrocław był kluczowym jeśli chodzi o rozdział medali. Choć nie ma co dzielić jeszcze skóry na niedźwiedziu niewątpliwie bliżej podium mistrzostw Polski są wrocławianie i Unia Leszno, nie mówiąc już o Point S Polonia Bydgoszcz, który ma nad Atlasem i Unią trzy punkty przewagi.

Teoretycznie punkt straty do dwóch rywali jest nie do odrobienia. Z reguły zespoły wygrywają u siebie ponosząc porażki na wyjeździe. Można założyć jednak, że przy wszystkich trzech zwycięstwach Włókniarza na własnym terenie i przegranych na wyjeździe, Unia lub Atlas dozna porażki u siebie. Można też liczyć na zwycięstwo Włókniarza w Lesznie lub Wrocławiu, choć taki scenariusz jest mniej prawdopodobny.

W niedzielnym meczu nasi rywale wykazali niesamowitą determinację i niesłychaną waleczność, chwilami na granicy bezpieczeństwa. Po niezbyt fair ataku Scotta Nichollsa niewiele brakowało, by na torze leżał Rune Holta. Jackowi Krzyżaniakowi uciekł spod motocykla Ryan Sulivan, kiedy wrocławianin próbował powtórzyć manewr Nichollsa. Kolejny raz odczuli gospodarze zdecydowanie przeciwnika, kiedy Piotra Barona próbował wyprzedzić na prostej Artur Pietrzyk. Przyparty do bandy musiał jednak zrezygnować z kontynuowania biegu. Inna sprawa, że jadąc na motocyklu Sullivana, Pietrzyk nie potrafił sobie poradzić z praktycznie nie występującym w lidze przez cały sezon rywalem. Kolejna rzecz to natomiast fakt pożyczania motocykla od Sullivana przez dwóch profesjonalistów - Pietrzyka i Grzegorza Walaska. Zarówno jeden, jak i drugi nie pokazali w niedzielę nic wielkiego. Walasek wygrał tylko jeden bieg. Szczególnie szkoda przedostatniego wyścigu, w którym Nicholls z Krzyżaniakiem wystawili Walaska i Holtę do wiatru i rozstrzygnęli losy spotkania. Pietrzyk wystąpił tym razem tylko w trzech pojedynkach, gromadząc tyleż punktów. Poniżej oczekiwań wypadł Holta, który dwa razy kończył wyścig na ostatniej pozycji, a w inauguracyjnym biegu przyjechał z jednym punktem, ale na 1:5 dla gości. Tym razem nie dał znać o sobie Adam Pietraszko. Robił co mógł, lecz nie na wiele się to zdało. Jonsson przyjechał do Częstochowy nie dość że w ostatniej chwili, to jeszcze mocno przemęczony. Akurat on nie wypadł jednak najgorzej gromadząc 9 punktów. Włókniarz przegrał z Atlasem 42:48. Podobnie jak z Point S Polonią, mecz był dramatyczny, lecz tym razem zabrakło w drużynie rywala słabych punktów, a gospodarzom nieco szczęścia. W play off nie ma co liczyć na łatwiejsze mecze. Czy Włókniarza stać jeszcze na miłe niespodzianki?

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto