Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy nieznany sponsor uratuje Raków przed katastrofą?

Andrzej Zaguła
Przyszłość Rakowa  na razie rysuje się dość mgliście, ale jest nadzieja dla klubu
Przyszłość Rakowa na razie rysuje się dość mgliście, ale jest nadzieja dla klubu fot. Waldemar Deska.
Najbardziej zasłużony i utytułowany klub piłkarski w Częstochowie, czyli Raków, nie zostanie zlikwidowany. Choć jego długi szacowane są na ponad 500 tys. zł, znalazły się pieniądze na to, aby wyprowadzić drugoligowca na prostą. Na jutro zaplanowano konferencję, na której działacze przedstawią plan naprawczy i nowego sponsora.

Na razie to, kto ma uratować zespół, utrzymywane jest w tajemnicy. Z całą pewnością nie jest to ukraiński koncern Donbas, zarządzający ISD Hutą Częstochowa, który od października ubiegłego roku zwodził obietnicami grupę sympatyków Rakowa na czele z byłym reprezentantem Polski, srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie Jerzym Brzęczkiem.

W sobotę późnym wieczorem Brzęczek z innym byłym zawodnikiem Rakowa i Górnika Zabrze Krzysztofem Kołaczykiem prowadzili negocjacje z nowym sponsorem. - Sytuacja diametralnie się zmieniła. Jesteśmy optymistami - podkreśla Kołaczyk, który nie chce jednak zdradzić szczegółów dotyczących nowego partnera. - Proszę o cierpliwość. W poniedziałek mamy jeszcze dwa spotkania, które ostatecznie ustalą scenariusz naszego działania na najbliższe tygodnie.
Jedno z dzisiejszych spotkań na pewno odbędzie się w siedzibie częstochowskiego magistratu, w którym byli piłkarze gościli już pod koniec ubiegłego tygodnia. Powiadomili wówczas pełniącego obowiązki prezydenta Częstochowy Piotra Kurpiosa o wycofaniu się ze współpracy ISD Huty Częstochowa i możliwym upadku klubu.

- Wtedy czuliśmy się fatalnie. To był dla nas prawdziwy cios w plecy. Gdyby w październiku właściciele huty powiedzieli nam, że pomoc klubowi z powodu kryzysu nie jest możliwa, szukalibyśmy pomocy gdzie indziej - tłumaczy Kołaczyk. Negocjacje z dotychczasowym chlebodawcą rzeczywiście toczyły się wyjątkowo opornie. Spowodowane było to zmianami właścicielskimi w hucie, która formalnie znalazła się w rękach rosyjskich biznesmenów, m. in. Romana Abramowicza.
Raków w najbliższych dniach musi zwrócić do Urzędu Miasta prawie 370 tys. zł dotacji, które otrzymał w ciągu roku z przeznaczeniem na szkolenie młodzieży i organizowanie dla niej zajęć w ramach działań zapobiegających patologii. Zwrot tych pieniędzy jest warunkiem otrzymania środków w tym roku. Co prawda czas rozliczenia z magistratem upłynął wraz z końcem stycznia, lecz włodarze Częstochowy chcą iść Rakowowi na rękę.
Także władze PZPN przesunęły dla Rakowa terminy spłaty wszystkich zobowiązań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto