Częstochowscy policjanci zajmujący się poszukiwaniem osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości wiele razy udowodnili, że prędzej czy później przestępca odpowie za swoje czyny. Tym razem przekonał się o tym 34-latek, poszukiwany przez częstochowski sąd.
W 2013 roku dokonał kradzieży i kradzieży z włamaniem oraz znieważył częstochowskich stróżów prawa. Kilka lat później zapadł wyrok, a on postanowił wyjechać do Niemiec, by uniknąć odpowiedzialność za popełnione przestępstwa.
W tym roku postanowił jednak przed świętami odwiedzić swoich bliskich, więc w ubiegłą sobotę, 26 listopada przyjechał do Polski. Po dwóch dniach spędzonych w gronie rodziny, ku jego zaskoczeniu do drzwi zapukali nieumundurowani policjanci.
- Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do aresztu, gdzie spędzi teraz ponad 1,5 roku. To kolejny dowód na to, że żaden przestępca nie może czuć się bezkarnie myśląc, że ucieknie przed konsekwencjami swoich czynów - mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?