Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowscy radni przyjęli budżet na przyszły rok. Głosowanie nad przyjęciem poprzedziła dyskusja

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
arc
Częstochowscy radni przyjęli projekt budżetu na 2023 rok przedstawiony przez prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka. Jak przyznał, skonstruowanie go okazało się nie lada wyzwaniem. - To była prawdziwa ekwilibrystyka - stwierdził prezydent miasta. Głosowanie poprzedziła kilkugodzinna dyskusja.

Autopoprawki prezydenta

Po zapoznaniu się z wnioskami radnych, prezent autopoprawką wprowadził kilka zmian w projekcie budżetu na rok 2023.

- W wielu wnioskach radnych pojawiła się propozycja zwiększenia środków na promocję miasta poprzez sport. W autopoprawce na to zadanie umieszczona jest kwota 6 mln złotych - mówi prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.

Zgodnie z pierwszym pomysłem częstochowski samorząd zamierzał w przyszłym roku przeznaczyć 500 tysięcy złotych na promocję poprzez piłkę nożną i 500 tysięcy złotych na promocję poprzez żużel.

Autopoprawką prezydent objął też zadanie dotyczące budowy i przebudowy dróg lokalnych. Przewidziano na nie 9,5 mln złotych.

- W wyniku wprowadzonych autopoprawką zmian główne wartości budżetu miasta na rok 2023 ukształtowały się następująco: dochody w kwocie jeden miliard 641 milionów złotych, wydatki w kwocie jeden miliard 855 milionów złotych, w tym wydatki majątkowe 516 milionów 729 tys. zł. Wynik budżetu to deficyt wysokości 214 milionów 215 tys. zł - wyliczył prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.

Zewnętrze środki zwrotne

Prezydent poinformował również o tym, że zamierza zasilić budżet zewnętrznymi środkami zwrotnymi.

- W związku z tym, że środków takich jak dochody, refundacje i wolne środki, których nie trzeba nikomu zwracać, nie wystarczyło na proponowane zwiększenie budżetu, proponuję, biorąc pod uwagę głosy radnych, zasilenie budżetu zwrotnym źródłem finansowania w wysokości 120 milionów złotych. Oczywiście decyzja ta będzie wymagała jeszcze przeprowadzenia wielu analiz i w przypadku, gdy pojawią się dodatkowe źródła dochodów, bądź tak jak w latach poprzednich, budżet państwa będzie próbował wyrównywać braki w udziałach samorządów w PIT, taka decyzja może nie być potrzebna. Będzie ona wówczas ograniczona do minimalnej, bez której nie będziemy mogli realizować obligatoryjnych wydatków nałożonych na miasto - tłumaczył prezydent.

Jak przyznał, konstrukcja przyszłorocznego budżetu nie była łatwa.

- To była prawdziwa ekwilibrystyka. Pani skarbnik i służby finansowe zdobyły właśnie nową sprawność harcerską - taniec na linie i to z wieloma różnymi akrobacjami, żeby ten budżet został spięty. Tak samo zresztą naczelnicy poszczególnych wydziałów. Proste i łatwe, to to nie było. Jeśli budżet zostanie przyjęty, jeszcze trudniejsze zadanie przed nami. Realizacja tego, co sobie wspólnie założyliśmy. Przyszły rok będzie rokiem trudnym, który będzie od nas wszystkich wymagał dużo energii, cierpliwości, zaangażowania, wyrozumienia i ciężkiej pracy - dodał prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.

Głosowanie radnych

Głosowanie nad przyjęciem budżetu poprzedziła wielogodzinna dyskusja.

- Wnioski do projektu budżetu zgłoszone przez radnych klubu PiS nie zostały uwzględnione przez prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka. Uwzględniony został jedynie wniosek o zwiększenie środków na promocję miasta poprzez sport. Wniosek ten był jednak przypadkowo kompatybilny z wnioskami pozostałych klubów. Wszystkie inne zostały odrzucone - mówił Paweł Ruksza, radny PiS. - Nie sposób nie powiedzieć, że jest to fikcyjny budżet. Jeżeli mamy fikcyjne inwestycje, takie jak tramwaj na Parkitkę. Ten budżet jest budżetem zastoju miasta i odzwierciedla brak wizji. Jedyna wizja, to jest krytyka rządu i na tym się opiera retoryka budżetu. To nieudolna próba zrzucenia winy na rząd za katastrofalny stan finansów miasta od dziesięciu lat zarządzanego przez prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka. Gdyby nie środki zewnętrzne, kredyty, dotacje unijne i rządowe, niewiele byśmy zrobili. Do tego doliczyć trzeba wysoki stopień obciążeń nas, podatników. Niech ta kadencja się jak najszybciej kończy, bo dłużej miasto nie wytrzyma tak złego gospodarowania pod prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem. Dlatego radni klubu Prawa i Sprawiedliwości nie mogą poprzeć budżetu na rok 2023 - dodał.

Ostatecznie 20 głosami za i 8 przeciw budżet na przyszły rok został przyjęty. Za odrzuceniem budżetu byli tylko radni Prawa i Sprawiedliwości. Radni Lewicy, Platformy Obywatelskiej i Wspólnie dla Częstochowy zaopiniowali go w sposób pozytywny.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto