Dyżurny z "czwórki" otrzymał w piątek zgłoszenie, że pacjentka jednego z częstochowskich szpitali oddaliła się z oddziału z zamiarem popełnienia samobójstwa. Natychmiast skierował patrol w rejon szpitala.
Policjanci, którzy w ciągu zaledwie kilku minut przyjechali na miejsce, zauważyli kobietę, która stała w wodzie. Sierżant sztabowy Łukasz Pasieka wszedł do wody i idąc w jej kierunku, spokojnym głosem namawiał kobietę, by wyszła z wody. W pewnym momencie 37-latka zanurzyła się, krzycząc, że chce się zabić. Policjant ruszył w jej kierunku, by wyciągnąć ją z wody.
- Desperatka przez cały czas wyrywała się i stawiała bierny opór. Wtedy do pomocy ruszyła sierżant sztabowy Katarzyna Krawczyk i wspólnie zdołali wyciągnąć 37-latkę na brzeg, gdzie oczekiwał już zespół medyczny. Kobieta od razu trafiła pod opiekę specjalistów, a przemoczeni policjanci wrócili do jednostki, by się ogrzać - mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie
Jak informuje częstochowska policja, bardzo często osoby planujące popełnić samobójstwo wcześniej dają sygnały ostrzegawcze. - Nie ignorujmy cichego wołania o pomoc. Dajmy im odczuć, że w tej trudnej sytuacji nie są same. Bądźmy empatyczni. Szczera rozmowa i pomoc specjalisty może uratować takiej osobie życie - apelują policjanci.
Gdzie szukać pomocy?
Na terenie całego kraju można dzwonić na numer alarmowy 112, Telefon Zaufania dla Dorosłych pod numer 116 123, Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży pod numer 116 111 oraz Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka pod numer 800 121212.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?