Mundurowi zatrzymali swój radiowóz i podeszli do wystraszonego i rannego czworonoga. Młody kocur nie mógł stanąć na tylnych łapach. Przewodnicy psów służbowych udzielili mu pierwszej pomocy i na sygnałach przetransportowali do weterynarza.
Okazało się, że w wyniku potrącenia zwierzak doznał złamania miednicy i tylnej łapy.
Niestety wygląda też na to, że kotek nie ma właściciela, dlatego lecznica, która podjęła się jego leczenia prosi o wsparcie leczenia każdego, komu los tego dzielnego czworonoga nie jest obojętny.
Trwa zbiórka pieniędzy na "Komendanta" - kliknij TUTAJ.
Gdy kociak wyzdrowieje, trafi do adopcji.
Policja przypomina
Jeśli potrącimy lub napotkamy ranne zwierzę, trzeba mu pomóc. Jeśli boimy się podejść do zwierzęcia, bo może być niebezpieczne, wystarczy, że powiadomimy straż miejską, gminną lub policję oraz właściwie zabezpieczymy miejsce zdarzenia.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?