Po przesłuchaniu pobliskich mieszkańców i sklepikarzy okazało się, że nikt nic nie zauważył. Nie wiadomo czego szukali chuligani. Zginął schowany w wykopie fragment secesyjnego piecyka. Na szczęście wandale nie dostali się na miejsce wcześniejszych prac. Tam jeszcze nie dokończono opisu i fotografowania odkrytych pozostałości architektury i urbanistyki rynku. Jeżeli tak by się stało byłyby to realne straty naukowe. Zniszczenia obciążą budżet, który na cele badań archeologicznych jest niewielki.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?