Częstochowianka po zaciętym spotkaniu przegrała po tiebreaku z Polonią Świdnica [ZDJĘCIA]

Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla Częstochowianki, która realizowała wszystkie założenia taktyczne. W dość spokojny sposób zwyciężając seta do 16.

Przy zmianie boisk, gospodynie niespodziewanie oddają seta praktycznie bez walki. W połowie drugiego seta nastąpiła dość znaczna przerwa spowodowana kontuzją Klaudii Kołodziejczak, zawodniczki MKS Polonia Świdnica. Zawodniczka została zabrana do szpitala, celem wykonania szczegółowych badań.

W trzeciej odsłonie „Czanka” powraca na swoje tory. To jest set pełen emocji, dostarczający nie małych palpitacji. Oba zespoły idą cały czas „łeb w łeb”. Dwa błędy w końcówce decydują o wygranej gości 23:25.

Chwila przerwy, pełna mobilizacja i dziewczyny spod Jasnej Góry wychodzą na parkiet w zwartym szyku. Grają jak z nut. Znów powraca realizacja założonej taktyki, która owocuje zwycięstwem do 13!

Tie-break to już totalny horror. Szala zwycięstwa przechyla się z jednej na drugą stronę. Początek seta wyraźnie dla gospodyń, Świdnica mozolnie ale odrabia straty minimalizując naszą przewagę. Przez chwilę jest 13:11 dla gości po czym równowaga 13:13. Niestety dwa proste błędy w końcówce decydują o zwycięstwie Świdnicy 15:13 i w całym meczu 3:2.

„Sobotni mecz owocował dobrymi akcjami i licznymi wymianami. Cieszymy się z 1 punktu ale mamy mały niedosyt. Widać potencjał w naszym zespole, czasami jednak w nerwowych końcówkach doświadczenie jest niezbędne. Mamy w swoich szeregach zdolne dziewczyny. Dużym ciężarem obarczona jest nasza 19-letnia rozgrywająca, to na jej barkach spoczywa rozdanie kart w końcowej fazie każdego seta. Obycie na tej funkcji jest niezbędne.
Justyna Zych jest utalentowana, jednak brak jej jeszcze ogrania. To jak z jazdą samochodem, im więcej godzin za kółkiem tym lepsze czucie „ – powiedziała Anita Krzyczmonik, trenerka Częstochowianki. „Lata przepracowane na funkcji trenera młodzieżowego podpowiadają mi, że tylko mozolna praca z zespołem daje efekty. W sporcie seniorskim tez występuje takie zjawisko tylko w formie bardzo przyspieszonej. Nie trwa ono 3,4 lata a o połowę krócej. W pierwszym roku poznajemy się, tworzymy trzon, zgrywamy...niejako budujemy od podstaw. Każda musi wejść w wizję i zasady nowego trenera. Doświadczone zawodniczki pomagają tym młodszym. Oczywiście cieszymy się ogromnie z miejsca w tabeli ligowej, satysfakcjonuje nas górna strefa. Niestety sport seniorski jest bezlitosny i oczekuję wyniku już, tu i teraz. Widzę ogromne możliwości, które blokują się w sytuacjach na ostrzu noża. Mam mieszankę doświadczenia z młodością, a to piorunujące połączenie. Grunt to ogrywać te najmłodsze by zbierały doświadczenie. Widać to jak na dłoni w Naszej grupie...zespoły które grają ze sobą nie pierwszy sezon to naprawdę mocne i nieobliczalne drużyny. „

Gospodynie nadal utrzymują 4 lokatę w tabeli, do wicelidera tracą 2 punkty a do trzeciego miejsca 1 punkt. Kolejny mecz zapowiada się równie emocjonująco. Za dwa tygodnie, tj. 03.02, Nasze panie rozegrają spotkanie z równie silną Silesią Volley Mysłowice, która posiada taki sam dorobek punktowy ale gorszy stosunek setów.

KS Częstochowa - MKS Polonia Świdnica 2 : 3 (25:16, 20:25, 23:25, 25:13, 13:15)

Klub Sportowy Częstochowianka, skład: Wiesława Siuda – kpt, Natalia Kupiec, Klaudia Hajduk, Patrycja Rygalik, Zuza Lipińska, M. Chmielewska, Angela Mroczek, Michalina Fujarska, Monika Warczygłowa, A. Sobczak, Justyna Zych, Bianka Fudali i Justyna Kasprzyk – Libero.
Trenerki: Anita Krzyczmonik, Urszula Jędrys – Szynkiel
MKS Polonia Świdnica: Natalia Gezella, Alicja Krusiewicz, Anna Maziakowska, 6- Aleksandra Druciak (MVP – meczu), Justyna Baran, 11- Ewa Woźniak, Klaudia Kołodziejczak, Sandra Mielczarek, Wiktoria Paluszkiewicz, A. Śmidowicz, Agnieszka Adamek, Patrycja Kuncman
Trenerzy: Mateusz Dąbrowski, Magdalena Sadowska