- W sporcie nic nie da się przewidzieć, a my od pierwszego biegu w nowym sezonie będziemy walczyć o zwycięstwo. Liczymy na to, że uda się sprawić niespodziankę - mówi Jarosław Dymek, menedżer drużyny.
W składzie częstochowian w Lesznie najprawdopodobniej zabraknie Rafała Szombierskiego, który w dotychczas rozegranych sparingach i turniejach prezentował się najgorzej z trójki polskich seniorów Dospelu Włókniarza. Zagadką jest forma Chrisa Harrisa, który na razie nie zaprezentował się z dobrej strony, ani podczas Grand Prix Nowej Zelandii, ani w meczach ligi angielskiej.
- Daleki byłbym od mówienia, że Chris jest w słabszej dyspozycji. Powiedziałbym raczej, że jego forma jest zagadką, bo wyniki z Anglii nie mają żadnego przełożenia na Enea Ekstraligę. To są zupełnie inne tory i inne ustawienia motocykli - twierdzi Dymek.
W ostatnich sezonach w Lesznie był przygotowywany bardzo przyczepny tor. - Liczymy, że tor będzie normalny i dobry do ścigania. Unia miała już problemy z powodu przygotowania toru, więc tym razem nie spodziewamy się wielkich niespodzianek - dodaje menedżer Włókniarza.
Unia Leszno w ubiegłym roku przegrała dopiero w finale z Falubazem Zielona Góra. Leszczynianie zmienili jednak przed tym sezonem skład. Odszedł Janusz Kołodziej, a do Leszna wrócili bracia Pawliccy. Właśnie juniorzy są największym atutem Unii, bo w kadrze ma ona jeszcze Tobiasza Musielaka i Kamila Adamczewskiego. Bezsprzecznym liderem leszczynian, jest Jarosław Hampel, który od początku sezonu prezentuje wyborną dyspozycję.
Początek meczu w Lesznie, w poniedziałek o godz. 16.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?