Częstochowa: Zabójstwo na Sosnowej. Sprawca było poczytalny, ale motyw jest nieznany

21 listopada, ok. godz. 10 rano, strażacy zostali wezwani do pożaru jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Sosnowej. Ogień szybko opanowano, ale na miejscu służby ratunkowe znalazły zwłoki 76-letniego mężczyzny.

Już wstępne oględziny wskazywały, że prawdopodobnie doszło do morderstwa. Mężczyzna miał m.in. uraz głowy. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był oraz krtani spowodowany przez uduszenie oraz urazy głowy.

Śledczym szybko udało się ustalić podejrzanego. Kiedy chcieli przesłuchać syna kobiety, która pomagała 76-latkowi w pracach domowych, okazało się, że nieoczekiwanie wyjechał on z miasta.

Michał K. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia przez tarnowską policję. Był w pociągu jadącym do Rzeszowa. Nie potrafił w sposób logiczny wytłumaczyć, czemu wyruszył w podróż. Postawiono mu zarzut zabójstwa oraz sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób. Michał K. według śledczych podpalił bowiem mieszkanie, aby zatrzeć ślady.

Michał K. został tymczasowo aresztowany, niedawno areszt został przedłużony do połowy maja. - Mamy już opinię biegłych, z której wynika, że Michał K. będzie mógł odpowiadać przed sądem, bo w chwili popełnianego czynu był poczytalny. W tym przypadku opinię wydano bez obserwacji sądowo-psychiatrycznej, bo zdaniem biegłych nie była ona konieczna. Michał K. nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Śledczy nie przesłuchali jeszcze wszystkich świadków. Czekają również na wyniki ekspertyz zabezpieczonych na miejscu próbek DNA. Prawdopodobnie motywem zbrodni był motyw rabunkowy, ale jak udało się nam dowiedzieć, sprawa nie jest jasna i prokuratura bierze również pod uwagę inne motywy.