Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa. Wycinka drzew pod Jasną Górą. Miasto tłumaczy, że kasztanowce były w złym stanie

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Częstochowa. Wycinka drzew pod Jasną Górą. Miasto tłumaczy, że kasztanowce były w złym stanie
Częstochowa. Wycinka drzew pod Jasną Górą. Miasto tłumaczy, że kasztanowce były w złym stanie materiały załączone do interpelacji radnych Piotra Wrony i Karoliny Jastrzębskie
Częstochowianie są mocno wyczuleni na każdą wycinkę drzew w mieście - zmieniający się klimat, zimowy smog i miejska betonoza sprawiają, że każde drzew jest na wagę złota. W ostatnich dniach pod topór poszło 5 kasztanowców, które rosły przy ulicy 7 Kamienic. Miasto tłumaczy, że wycinkę zlecono na wniosek mieszkańców.

Rosłe kasztanowce, które znajdowały się nieopodal jasnogórskich błoni i ulicy 7 Kamienic wycięto w środę 5 kwietnia. Sprawą zainteresowali się radni PiS-u Karolina Jastrzębska i Piotr Wrona, którzy w interpelacji do prezydenta miasta dopytywali, co było przyczyną tak drastycznego kroku.

- "Częstochowska masakra piłą łańcuchową", kto i na jakich papierach wyciął te drzewa? Takie właśnie dostałem dziś pytanie od jednego z mieszkańców Częstochowy - napisał w mediach społecznościowych radny Piotr Wrona.

Częstochowianie są mocno wyczuleni na wycinki drzew, bo w ostatnich latach i miesiącach było ich sporo, a to przy okazji remontów dróg (al. Wojska Polskiego, ul. Kiedrzyńska, DK 46), budowy parku handlowego Vendo, czy osiedli mieszkaniowych. Choć nowe drzewa są w zamian nasadzane, a także uzupełniane, to jednak nie zastąpią one dużych i wiekowych drzew, dlatego każda wycinka w mieście wzbudza sporo emocji.

Miasto tłumaczy, co było przyczyną wycinki

Na apel i interpelację radnych miasto odpowiedziało komunikatem, w którym tłumaczy, dlaczego doszło do wycinki. Miejscy urzędnicy stwierdzili, że stało się to w odpowiedzi na głosy mieszkańców. - Częstochowski magistrat skierował wniosek do konserwatora zabytków o usunięcie pięciu kasztanowców ze strefy miejsc postojowych przy ul. 7 Kamienic. Zamierające, stare drzewa stanowiły zagrożenie dla mienia, życia i zdrowia - wyjaśniają urzędnicy.

Jeszcze w ubiegłym roku Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta dokonał oględzin drzew przy ulicy 7 Kamienic. Okazało się, że stan kasztanowców jest zły.

- Miały one m.in. rozległe wypróchnienia, pęknięcia, pochylenia, ubytki otwarte i wgłębne. Ich korony były bardzo luźne albo szczątkowe. Stan drzew, a tym samym zasadność wniosków mieszkańców, zostały potwierdzone w postępowaniu prowadzonym przez państwową służbę - urząd Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - tłumaczy miasto.

Urzędnicy poinformowali, że w uzgodnieniu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków przeanalizował zebrane fakty w sprawie, potwierdził zasadność wniosku i wydał odpowiednią decyzję.

- Ze względów zdrowotnych, sanitarnych oraz bezpieczeństwa ludzi, mienia i ruchu drogowego drzewa wymagały usunięcia - przekonują częstochowscy urzędnicy. - Fatalny stan drzew, mimo prowadzonych zabiegów pielęgnacyjnych, doprowadził m.in. do uszkodzenia samochodu. Groził dalszym łamaniem i spadaniem konarów, i nie rokował szans na utrzymanie starych drzew, które stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla przechodniów, pielgrzymów i turystów. W miejsce usuniętych starych drzew zostaną posadzone kasztanowce zwyczajne - zapewnia Urząd Miasta Częstochowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto