Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa weźmie 250 milionów zł kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Prezydent przekonuje: Sytuacja finansowa miasta jest stabilna

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Częstochowa zaciągnie kredyt w wysokości 250 milionów zł w Europejskim Banku Inwestycyjnym
Częstochowa zaciągnie kredyt w wysokości 250 milionów zł w Europejskim Banku Inwestycyjnym Pixabay
Rada Miasta Częstochowy wyraziła zgodę na zaciągnięcie kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym w wysokości 250 milionów zł. Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk przekonywał radnych podczas sesji, że sytuacja finansowa miasta jest stabilna, dlatego może sobie ono pozwolić na kredyt, który zostanie przeznaczony na inwestycje. Zdaniem opozycji to nieodpowiedzialna decyzja, która zadłuży miasto na wiele lat i zachwieje jej finansami.

Częstochowa zaciągnie kredyt w wysokości 250 milionów złotych w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Częstochowscy radni podczas sesji w czwartek (18 lutego 2021 roku) wyrazili zgodę na taką decyzję. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały o zaciągnięciu kredytu, "inwestycje, które planowane są do sfinansowania z kredytu EBI zostały umieszczone w Wieloletniej Prognozie Finansowej, i tylko takie zadania Bank przyjmuje do realizacji z kredytu".

Miasto będzie korzystać z kredytu w latach 2021-2024 w Europejskim Banku Inwestycyjnym w łącznej kwocie 250 000 000 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie zadań inwestycyjnych ujętych w zaktualizowanej Wieloletniej Prognozie Finansowej. Jak podkreślają władze Częstochowy, jest to linia kredytowa, dlatego być może miasto nie będzie musiało korzystać ze wszystkich środkw.

Kwoty proponowane do zaciągnięcia w Europejskim Banku Inwestycyjnym kwoty kredytu w poszczególnych latach przedstawiają się następująco:

  • w roku 2021: 28 577 000 zł (kwota wynikająca z Uchwały budżetowej na rok 2021),
  • w roku 2022: 73 800 000 zł,
  • w roku 2023: 73 800 000 zł,
  • w roku 2024: 73 823 000 zł.

Kredyt ma być spłacany w latach 2026-2038. Największą część spłaty kredytu (po 25 milionów zł rocznie) zaplanowano na lata 2029-2035.

- Ze sporządzonej prognozy długoterminowej na lata 2021–2038 wynika, że kredyt nie powinien wpłynąć negatywnie na płynność finansową miasta, a wymagane ustawą o finansach publicznych wskaźniki utrzymywać się będą na ustawowym poziomie - podkreślał w uzasadnieniu uchwały wiceprezydent Ryszard Stefaniak.

Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk: Sytuacja finansowa miasta jest stabilna

Także podczas sesji Rady Miasta, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk podkreślał, że kredyt nie wpłynie znacząco na sytuację finansową miasta, która jego zdaniem jest dobra. Prezydent przytoczył kilka danych. Zwrócił uwagę na fakt, że zadłużenie miasta na przestrzeni ostatnich lat zmalało z 46,2 procent w 2021 roku do 40 procent w 2021 roku (chociaż najniższe było w 2017 roku - 38,6 procent).

Prezydent Matyjaszczyk przedstawił również liczby dotyczące źródeł finansowania inwestycji. W latach 2007-2010 miasto w 52 procentach finansowało inwestycje ze środków własnych, a 48 procent pochodziło z kredytów, ale już w latach 2011-2014 oraz 2015-2018 odpowiednio 72 i 70 procent. W latach 2019-2023 w planach miasta jest finansowanie inwestycji ze środków własnych na poziomie 57 procent, a z kredytów będzie finansowane 43 procent inwestycji.

Miasto przytoczyło również fragmenty raportu NIK na temat finansów, a także porównało państwowy dług publiczny w przeliczeniu na mieszkańca (28 680 zł) do długu miasta na mieszkańca (2 938 zł), chociaż to porównanie nie jest zbyt trafne, bo mechanizmy powstawania obydwu długów są zupełnie inne.

Radni PiS: "Prezydent bierze kredyt, aby wygrać kolejne wybory"

Decyzja o zaciągnięciu kredytu spotkała się z krytyką opozycyjnych radnych PiS. Piotr Wrona zwracał uwagę na szybko malejącą liczbę mieszkańców. Miasto się wyludnia w szybkim tempie, dlatego zdaniem radnego Wrony wielki kredyt, który zostanie spłacony dopiero w 2038 roku, jest zagrożeniem dla finansów miasta, bo nie wiadomo, jakie przychody będzie ono generować w najbliższych latach.

Monika Pohorecka mówiła, że jej zdaniem kredyt zostanie zaciągnięty, aby prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wygrał najbliższe wybory samorządowe, bo w ten sposób będzie mógł się wykazać przed mieszkańcami miasta. Mimo protestów opozycji, radni przegłosowali decyzję w sprawie kredytu. Z jego pierwszej transzy Częstochowa będzie mogła skorzystać już w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto