Mężczyzna w ubiegły piątek zgłosił się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na Zawodziu. Tam lekarze stwierdzili u niego występowanie wirusa typu A, który atakuje zarówno ludzi, jak i zwierzęta.
Stan zdrowia mężczyzny wymagał dializ, dlatego został on przewieziony do szpitala na Parkitce. Trafił na oddział nefrologii. Był izolowany od innych chorych. Miał oddzielny pokój, a personel szpitala obowiązkowo zakładał maski. Pacjent wymagał dializ, ale były one wykonywane wieczorem, po godz. 23, kiedy inni pacjenci zakończą już swoje dializy.
Szpital na Parkitce od kilku dni czekał na wyniki badań. Oficjalnie dotarły one do szpitala dzisiaj. - Wynika z nich, że chory w ogóle nie jest chory na grypę. Podczas badań nie stwierdzono obecności wirusa grypy, ani tej odzwierzęcej, ani nawet tej zwykłej, ludzkiej - mówi Magdalena Sikora, rzeczniczka prasowa szpitala na Parkitce.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?