Policjanci z wydziału ruchu drogowego patrolując na motocyklach ulicę Piastowską w Częstochowie, zauważyli jadącego yamahą mężczyznę. Jego motocykl nie miał tablicy rejestracyjnej, co wzbudziło ich zainteresowanie. Postanowili zatrzymać go do kontroli. -
- Mundurowi dali mu wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe. Ten jednak zignorował stróżów prawa i zaczął uciekać. Pościg zakończył się kilka ulic dalej, na posesji motocyklisty. Wtedy też okazało się, co było powodem jego dziwnego zachowania. Badanie wykazało, że 26-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania tego typu pojazdem, a motocykl nie został zarejestrowany ani ubezpieczony - mówi podkom. Marta Ladowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi, mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Musi się też liczyć z odpowiedzialnością za jazdę bez uprawnień i niedopełnienie obowiązku rejestracji i ubezpieczenia jednośladu.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?