Pod koniec kwietnia policjanci operacyjni z Częstochowy zatrzymali na gorącym uczynku handlarza narkotyków. Diler „wpadł” na terenie gminy Blachownia, gdzie spotkał się z dwoma mężczyznami, którym miał sprzedać zakazane substancje.
- Na widok nieumundurowanego patrolu policji rzucił się do ucieczki. Po zatrzymaniu policjanci znaleźli przy nim haszysz i PCP (fencyklindynę). Podczas przeszukania samochodu 32-latka kryminalni znaleźli kolejne porcje haszyszu i PCP oraz marihuanę. Jak się okazało, narkotyki posiadał nie tylko przy sobie - mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Mundurowi znaleźli je także w jego mieszkaniu i w lesie, gdzie były ukryte w zakopanej pod ziemią plastikowej beczce. Na jej trop wpadł policyjny pies. W sumie policjanci zabezpieczyli prawie 1 kg narkotyków, które docelowo miały trafić na częstochowski czarny rynek. Decyzją sądu, najbliższe 2 miesiące diler spędzi w areszcie. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z komendy w Częstochowie trafili również na trop innych osób, które brały udział w dystrybucji narkotyków uzyskanych od 32-latka. Kryminalni zatrzymali mężczyzn, którzy wymieniali się "towarem" w jednym z mieszkań w Częstochowie. W wyniku przeszukania znaleziono ponad 200 działek dilerskich marihuany, haszyszu, fencyklidyny oraz wagę elektroniczną.
Jak podkreśla częstochowska policja, sprawa jest nadal rozwojowa i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?