W Niedzielę Wielkanocną 34-letni mieszkaniec Częstochowy postanowił wybrać się na teren ogródków działkowych w dzielnicy Raków. Mężczyzna jednak nie planował prac pielęgnacyjnych, ponieważ jak się okazało, nie posiadał tam swojego ogródka. Postanowił włamać się do jednej z altanek i coś ukraść. Jego łupem padła drabina.
- Gdy przerzucał skradziony łup przez ogrodzenie, na posesję weszli właściciele działki. 34-latek zaskoczony ich wizytą porzucił drabinę przy furtce i zaczął uciekać - mówi Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Policjanci, którzy dojeżdżali na miejsce zauważyli mężczyznę, który wyglądem odpowiadał rysopisowi podanemu przez pokrzywdzonych. Mundurowi podjęli za nim pościg pieszy. Wbiegł między bloki, myśląc, że uda mu się zgubić patrol policji. Tam jednak czekali na niego operacyjni z "szóstki". Odpowie nie tylko za usiłowanie kradzieży z włamaniem, ale również za złamanie zakazu przemieszczania się.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?